Czarnek ręczy za Romanowskiego. „Nie znamy powodów, dla których miałby być w więzieniu”

Czarnek ręczy za Romanowskiego. „Nie znamy powodów, dla których miałby być w więzieniu”

Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek Źródło: PAP / Paweł Supernak
Przemysław Czarnek zapewnił, że „nie jest w stanie potępić” swojego partyjnego kolegę za to, że ten ukrywa się w związku z tym, że jest ścigany listem gończym. – Jest chory, niech się wyleczy. Zobaczymy, co będzie dalej – podsumował polityk PiS.

Przemysław Czarnek przyznał na antenie RMF FM, że „nie ma pojęcia”, gdzie przebywa Marcin Romanowski. Polityk PiS ocenił, że „jaki list gończy, takie chowanie się przed nim”. – Pan Marcin Romanowski był już raz zatrzymany przez tych bandytów, był rozebrany do naga, był przeszukiwany, był traktowany w sposób skandaliczny przez dzisiejsze służby na wniosek i na rozkaz dzisiaj rządzących Tusków – zaczął Czarnek.

– Marcin Romanowski przez rok od wyborów, od objęcia władzy jest na wolności, czyli nie mataczy w sprawie. Wniosek jest całkowicie bezzasadny. Nie znamy żadnych argumentów, dla których w ogóle ktokolwiek miałby być w więzieniu z powodu Funduszu Sprawiedliwości, który przekazywał środki choćby na wozy strażackie – kontynuował były minister edukacji i nauki.

Przemysław Czarnek o zachowaniu Marcina Romanowskiego. „Nie jestem w stanie go potępić”

– Nie jestem w stanie dzisiaj potępić w żaden sposób Romanowskiego za to, że go dzisiaj nie ma w więzieniu. Jestem w stanie potępić tych, którzy z zemsty i siania nienawiści próbują zamknąć człowieka, który nie jest winny i absolutnie nie ma żadnych argumentów, dla których miałby siedzieć w więzieniu – dodał Czarnek.

Polityk PiS zaznaczył, że „jest ostatnim, który by wymagał od swojego kolegi z województwa lubelskiego, żeby teraz nagle znów stawiał się przed Bożym Narodzeniem i był ponownie upokarzany przez służby, które działają niezgodnie z prawem”. Czarnek zapewnił, że gdyby był na miejscu Romanowskiego to „poddałby się wszelkim procedurom”.

Czarnek o Romanowskim. „Jest chory, niech się wyleczy. Zobaczymy, co będzie dalej”

Były szef MEiN przekonywał, że były minister sprawiedliwości jest „poniewierany przez system od roku”. – Jestem ostatni, żeby go dzisiaj teraz zmuszać do tego: wyjdź i pokaż się. Jest chory, niech się wyleczy. Zobaczymy, co będzie dalej – mówił Czarnek.

Czytaj też:
Nowy ruch w sprawie Romanowskiego. Obrońca zabrał głos
Czytaj też:
Bodnar o zachowaniu Romanowskiego: Jest mi po prostu smutno