Paulina Hennig-Kloska zamieściła w mediach społecznościowych grafikę, w której poinformowała, że w drugim półroczu 2024 r. ponad 100 tysięcy ton drewna opałowego i surowego mniej wyjechało z Polski na rynek chiński w porównaniu z pierwszym półroczem 2024. To spadek do poziomu 60 proc.
„Pani minister – staram się nie reagować na pani wypowiedzi, ale wszystko ma swoje granice. Podaje pani dane, o które ja poprosiłam Ministerstwo Finansów w zeszłym tygodniu na wczorajszą komisję, na którą pani wiceminister Dorożała, który za to odpowiada, nawet nie dojechał” – napisała Magdalena Filiks.
Spięcie Magdaleny Filiks i Pauliny Hennig-Kloski. „Pani nie rozumie danych”
„Cieszę się, że próbuje pani z danych podkomisji jakoś skorzystać – ale nawet ich pani nie rozumie. Ale – i co najgorsze, z tymi danymi wasza praca nie ma kompletnie nic wspólnego, bo żadnych działań nigdy nie podjęliście w tej sprawie – i o tym była wczorajsza komisja” – dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
„Tragizm tej sytuacji pokazuje nie tylko brak jakichkolwiek kwalifikacji ministra Dorożały, ale dodatkowo jakiś wielki stopień bezczelności / nie znając materii i tematu, zaniechając wszelkich działań pani wiceminister posługuje się danymi, których nie zna, żeby ogłaszać sukces” – kontynuowała Filiks.
Posłanka KO chce od Donalda Tuska odwołania Mikołaja Dorożały
„Rejestrując szereg szkodliwych działań, zaniechań i działania na szkodę sektora branży drzewnej i »przyrodniczej« zwrócę się osobiście do premiera rządu Donalda Tuska ze szczegółowym raportem w tej sprawie i wnioskiem o odwołanie wiceministra Dorożały” – napisała w innym komentarzu polityk KO.
„Pani Poseł, szanuję Pani pracę, ale proszę mi wierzyć – w Ministerstwie mamy swoje dane, które systematycznie analizujemy. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowych, pogodnych Świąt” – odpowiedziała na pierwszy wpis Filiks minister klimatu i środowiska.
Spór o dane w koalicji rządzącej. „Jest 70 świadków na to, że poznaliście je wczoraj”
„Gdyby pani obejrzała, chociaż wczorajszą komisję, to by pani wiedziała, że Wasz dyrektor poszedł spóźniony i nie doniósł danych / bo mówił, że zbieracie je – ale dałam wam tylko tydzień i nie zdążyliście zebrać do wczoraj. Jest 70 świadków na to, że poznaliście dane wczoraj” – zareagowała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
„Zatrudniła pani sobie męża żony, która jest koleżanką marszałka, który nie dość, że się na niczym nie zna – to jeszcze jest bezczelny, leniwy i kłamie. Nie martwi mnie to, że pogrąża panią, martwi mnie to, że szkodzi Polsce i pogrąża koalicję – ale na koniec dnia to pani za odpowie” – podsumowała w ostatnim tweecie Filiks. „Widzę, że się na szczerość zebrało przy piąteczku” – ocenił Radosław Fogiel z PiS.
Czytaj też:
Andrzej Olechowski: Wiedziałem, że to nie będzie rząd błyskawicznych decyzjiCzytaj też:
Matysiak o życiu w opozycji. Zaskoczyła też słowami o Dudzie