Kosiniak-Kamysz o rosyjskich planach w Polsce. „Terroryzm w czystej postaci”

Kosiniak-Kamysz o rosyjskich planach w Polsce. „Terroryzm w czystej postaci”

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: Flickr / Ministerstwo Obrony Narodowej, str. kpr. Wojciech Król/CO MON
W środę 15 stycznia Władysław Kosiniak-Kamysz pojawił się w programie "Pytanie dni" w TVP Info. Mówił m.in. o rosyjskich planach wobec Polski i współpracy polsko-ukraińskiej.

Na samym początku programu ministra obrony narodowej poproszono o skomentowanie słów Donalda Tuska, które padły kilka godzin wcześniej na konferencji prasowej. – Rosja planowała akty terroru powietrznego i to nie tylko wobec Polski, ale wobec linii lotniczych na całym świecie – przekazał opinii publicznej premier.

Kosiniak-Kamysz o rosyjskim terroryzmie

Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że polskie służby miały informacje o przygotowywanych aktach dywersji, sabotażu tego typu. Mówił też o reakcji. – Były zatrzymania, są postawione zarzuty – podkreślił.

– To jest terroryzm w czystej postaci. To akty wrogie hybrydowej wojny przeciw nam i naszym sojusznikom – oceniał polityk.
Kolejnym poruszanym w rozmowie tematem była obronność. Szef MON poinformował, że w budżecie na przyszły rok znalazło się aż 187 miliardów złotych na ten cel, czyli o 50 mld zł więcej niż w 2023 roku, prawie 5 proc. PKB.

– Po roku rządów wydajemy o 50 mld więcej niż poprzednicy – zauważył. Zwrócił też uwagę na zaniedbania władzy z ostatnich lat. – Przez lata żołnierze na granicy nie mieli ciepłych kurtek. Jak ktoś stoi 12 godzin w deszczu i nie ma peleryny przeciwdeszczowej, to to jest skandal – ocenił.

Kosiniak-Kamysz, a Ukraina w sojuszach

Kosiniak-Kamyusz został też zapytany o deklarację Donalda Tuska odnośnie poparcia dla starań Ukrainy o członkostwo w NATO i UE. Wcześniej szef ludowców w imieniu PSL zapowiadał, że do momentu zgody na ekshumacje ofiar Wołynia, nie zgodzi się na takie stanowisko rządu.

– Zaczęło się to zmieniać – stwierdził polityk, mówiąc o zmianie podejścia władz Ukrainy do kwestii ekshumacji. Zwrócił uwagę na pojednawcze słowa Wołodymyra Zełenskiego ze środy. – Nasi poprzednicy wiele mówili, niewiele zrobili. Jestem za tym, żeby integrować się, ale po spełnieniu zasad – powtórzył.

– To wyrzut sumienia PiSu. Powinni zastanowić się col zrobili, żeby upamiętnić ofiary Wołynia – mówił dalej szef PSL. – Są odważni, mocni w gębie, ale nigdy nie doprowadzili do finału tej sprawy. Po roku zrobiliśmy więcej niż oni przez 8 lat – podkreślał.

Czytaj też:
Nietypowe zachowanie Zełenskiego. Padło pytanie o Wołyń
Czytaj też:
Wołyń tematem rozmów Tuska z Zełenskim. „Jest wielki przełom”