Szefowa MEN o żądaniach KEP ws. lekcji religii. „Nawet PiS i Czarnek się na to nie zdecydowali”

Szefowa MEN o żądaniach KEP ws. lekcji religii. „Nawet PiS i Czarnek się na to nie zdecydowali”

Dodano: 
Barbara Nowacka
Barbara Nowacka Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
Barbara Nowacka zabrała głos ws. zmian w lekcjach religii. Szefowa MEN zwróciła się również z apelem do Antoniego Macierewicza i Karola Nawrockiego, którzy protestowali przeciwko edukacji zdrowotnej.

Barbara Nowacka została zapytana w RMF FM o rozmowy z Konferencją Episkopatu Polski ws. religii. – My mieliśmy bardzo dobre rozmowy, tylko nie można się dogadać w momencie, kiedy MEN przedstawia propozycję jakąś, a Kościół mówi: „Ale my się absolutnie nie zgadzamy, co więcej chcemy obowiązkowych zajęć z religii lub etyki” – powiedziała minister edukacji narodowej.

Nowacka zaznaczyła, że „to nie jest też tak, że każdy może wybrać”. – To jest tak, że przecież nawet PiS i Czarnek nie zdecydowali się na wprowadzenie obowiązkowości religii i etyki – zauważyła szefowa MEN. Nowacka wspomniała, że „nie było nauczycieli, ani też nie było takiego ducha społecznego, żeby te przedmioty były obowiązkowe”.

Nowa propozycja ws. zmian w lekcjach religii. „Ministerstwo nie ma na to żadnego wpływu”

Minister edukacji narodowej odniosła się również do propozycji Polskiej Rady Ekumenicznej, która zakłada dwie godziny religii. Jedna byłaby obowiązkowa, a druga mogłaby nosić nazwę religioznawstwa. Nowacka zaznaczyła, że resort, który jej podlega „nie ma żadnego wpływu na to, w jaki sposób Kościoły organizują lekcje religii w sensie programowym”.

– To, co zamierzam zrobić w reformie w 2026 roku, to zadbać o to, żeby jak najwięcej wiedzy dotyczącej między innymi filozofii i etyki, było wpisane zarówno w literaturę, czyli w język polski umowny, jak i w historię, ale i godzinę wychowawczą – wyjaśniała szefowa MEN.

Szefowa MEN o proteście przeciwko edukacji zdrowotnej. „Mam tylko jedną prośbę do polityków PiS”

Nowacka podsumowała, że do postulatów jej strony należy to, aby „wprowadzać przedmioty tak, aby żeby była wokół tego zgoda społeczna”. – To nie jest kwestia wyborów, to jest kwestia zgody społecznej i mam teraz rok, by o tę zgodę społeczną powalczyć. I tylko mam jedną prośbę do polityków PiS – Macierewicza, Nawrockiego i innych, którzy wychodzili na protesty, żeby zanim wyjdą przeczytali, przeciwko czemu protestują – zakończyła.

Czytaj też:
MEN idzie na rękę Kościołowi? Kolejne zmiany w lekcjach religii
Czytaj też:
Edukacja zdrowotna. Jednoznaczne stanowisko lekarzy. „Duży niepokój"