Błaszczak składa wniosek o rozwiązanie sejmowej komisji ds. Pegasusa

Błaszczak składa wniosek o rozwiązanie sejmowej komisji ds. Pegasusa

Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak Źródło: Flickr / PiS
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Mariusz Błaszczak, ogłosił złożenie wniosku o rozwiązanie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

Swoją decyzję uzasadnił następująco:

"Ta ekipa zmieniła Sejm RP w cyrk. W imieniu Klubu PiS składam wniosek o rozwiązanie pseudokomisji ds. Pegasusa. Już dość polscy podatnicy wydali na ten kabaret."

Mariusz Błaszczak domaga się rozwiązania komisji Pegasusa. Co dalej z komisją?

Błaszczak podkreślił, że według wyroku Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 roku komisja ta działa nielegalnie. Dodatkowo skrytykował działania komisji, które jego zdaniem kompromitują polski parlament i angażują niepotrzebnie środki publiczne.

Komentatorzy są zdania, że ruch szefa klubu PiS to odpowiedź na deklarację komisji, która zapowiedziała 30-dniowy areszt dla Zbigniewa Ziobry.

Zatrzymanie Zbigniewa Ziobry

Dzień wcześniej, 31 stycznia 2025 roku, były minister sprawiedliwości i poseł PiS, Zbigniew Ziobro, został zatrzymany przez policję na podstawie decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie. Miał zostać doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, które zaplanowano na godzinę 10:30.

Policja próbowała zatrzymać Ziobrę w jego domu w Jeruzalu oraz pod warszawskim adresem, jednak bezskutecznie. Ostatecznie został zatrzymany przed siedzibą TV Republika w Warszawie, gdzie wcześniej udzielał wywiadu na żywo.

Ziobro wielokrotnie nie stawiał się na wezwania komisji, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 roku, który uznał komisję za niekonstytucyjną. Po zatrzymaniu został doprowadzony do budynku Sejmu, jednak posiedzenie komisji zostało już wcześniej zakończone.

W związku z niestawiennictwem Ziobry o wyznaczonej godzinie komisja przegłosowała wniosek o zastosowanie wobec niego 30-dniowego aresztu.

Reakcje polityczne

Działania komisji oraz zatrzymanie Ziobry wywołały falę komentarzy wśród polityków. Poseł PiS Radosław Fogiel skrytykował decyzję komisji o zakończeniu posiedzenia przed przybyciem Ziobry, sugerując, że celem było jedynie stworzenie pretekstu do złożenia wniosku o areszt.

Z kolei kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafał Trzaskowski, podkreślił, że komisja powinna wyjaśnić wszystkie wątpliwości dotyczące kwestii Pegasusa. Stwierdził, że jeśli politycy PiS nie mają sobie nic do zarzucenia, powinni dążyć do pełnego wyjaśnienia sprawy.

Nie brakuje też głosów sugerujących, że komisja zachowała się zgodnie z prawem i powinna zezwalać na jej lekceważenie. Stąd decyzja o areszcie po braku stawiennictwa o umówionej godzinie jest w pełni uzasadniona. Ziobro może jednak wykorzystać tę sytuację do tworzenia kolejnych aktów "spektaklu".

We wrześniu 2024 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodna z konstytucją. Wyrok ten nie został jednak opublikowany w Dzienniku Ustaw, co budzi wątpliwości co do jego obowiązywania. W związku z tym trzej posłowie PiS od maja 2024 roku nie uczestniczą w pracach komisji, uznając jej działania za nielegalne.

Czytaj też:
TVP pod domem Ziobry. Były minister oskarża stację o nękanie
Czytaj też:
Reporterzy TV Republiki osaczyli dziennikarza TVN24. Pytali o FOZZ, komunistów i Jana Pawła II