Marcin Mastalerek tłumaczył skąd pomysł na zaproszenie na pokład prezydenckiego samolotu Karola Nawrockiego. Minister Andrzeja Dudy przekonywał, że powodem nie jest kampania wyborcza, tylko stanowisko prezesa IPN i Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. – To sprawa oczywista – podkreślił Mastalerek w Polsat News. Dodał, że to „całkowicie naturalne”.
Prezydencki minister został również zapytany, czy poruszona została znajomość Nawrockiego z neonazistą o pseudonimie „Śledziu”. – Jestem przekonany, że prezydent nawet nie czytał takiego artykułu, dlatego, że ma dużo pracy, robi swoją robotę. Nie ma sensu robić prasówki z czegoś, co rzecznik Instytutu Pamięci Narodowej natychmiastowo pokazał, że jest po prostu kłamstwem. Ten artykuł był kłamstwem i co, my mamy przynosić prezydentowi i pokazywać kłamstwa? – oburzał się Mastalerek.
Neonazista kumplem Nawrockiego? „Nikt nie będzie czymś takim Dudzie głowy zawracał”
Minister Dudy dziwił się „po co o tym w ogóle rozmawiać” i zapewnił, że „takie informacje nie mają żadnego znaczenia dla prezydenta i kampanii”. – Nikt nie będzie mu takim czymś głowy zawracał dlatego, że widać, że cały aparat państwa, wszystkie służby polują na Karola Nawrockiego. To nie jest równa kampania, on mierzy się z całym aparatem państwowym – przekonywał Mastalerek. Dodał, że „całe państwo Tuska działa po to, aby zniszczyć i anihilować PiS”.
Minister Dudy odniósł się także do doniesień, że prezydent może stanąć na czele potencjalnego rządu PIS i Konfederacji. Zdaniem Mastalerka „wszystko jest w Polsce możliwe, ale Duda zajmuje się tylko swoją robotą jako prezydent”. Zaznaczył jednak, że „to nie jest political fiction”. Minister Dudy wspomniał, że w przeszłości „Lewica błagała, aby Kwaśniewski został kandydatem Lewicy na premiera”. Mastalerek wykluczył jednak teraz taką opcję.
Andrzej Duda ma już plan na czas po prezydenturze? „Nie trzeba go o nic błagać”
– Jarosław Kaczyński przed nikim nie padnie na kolana i m.in. za to go szanuję. Widziałem to na własne oczy w Smoleńsku, jak szarpano go za rękaw pięciokrotnie i próbowano go wprowadzić do namiotu z Putinem. Nie trzeba prezydenta o nic błagać – powiedział minister Dudy. Mastalerek podsumował, że prezydent nie ma zamiaru nikogo oficjalnie poprzeć, ale najbliżej jest mu do Nawrockiego.
Czytaj też:
Duda ostrzegł Trumpa przed Putinem. Mastalerek o kulisachCzytaj też:
Tak Trump ocenił spotkanie z Dudą. Mastalerek ujawnił kulisy