Sprawa dotyczy wpisu na Facebooku z maja ubiegłego roku. Gdańska radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska napisała pod zdjęciem Agnieszki Pomaski z Platformy Obywatelskiej: „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”. Fotografia przedstawiała scenę, kiedy to polityk w demonstracyjnym geście podarła na mównicy sejmowej kartkę z jedną z uchwał proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość.
W związku z tym zdarzeniem Pomaska zawiadomiła prokuraturę, jednak zdecydowano o umorzeniu sprawy. Jednocześnie toczył się proces w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Posłanka PO domagała się od radnej przeprosin, natomiast Kołakowska pozwała Pomaską za naruszenie uczuć patriotycznych. Obydwie kobiety podczas pierwszej rozprawy odmówiły przeproszenia siebie nawzajem.
W poniedziałek 17 lipca sąd ponownie rozpatrywał tę sprawę, a sędzia Maria Kliszcz wydała wyrok korzystny dla Pomaskiej, nakazując Kołakowskiej przeproszenie posłanki. Jak informuje „Rzeczpospolita”, radna ma zamieścić następujące przeprosiny na Facebooku:
„Ja, Anna Kołakowska, przepraszam za naruszenie dóbr osobistych posła na Sejm Agnieszkę Pomaską za publikację 20 maja 2016 roku nieprawdziwego oraz obraźliwego wpisu na portalu społecznościowym Facebook.com”.
Przeprosiny zgodnie z orzeczeniem sądu mają być widoczne przez 7 dni i zajmować 1/4 ekranu. Radna PiS ma także opłacić koszty sądowe, które oszacowano na 1337 złotych. Po usłyszeniu decyzji sądu w tej sprawie radna PiS powiedziała, że „nie przeprosi, niech ją ściga komornik”. Kołakowska zapowiedziała też apelację od wyroku.