Olszewski w rozmowie z „Super Expressem” oświadczył, że prezydenckie weto „specjalnie go nie zdziwiło”. Jak wskazywał, w ustawach o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa były błędy o charakterze „czysto prawnym”, które dla kogoś, kto zna prawo, jak np. prezydent Andrzej Duda (jest doktorem prawa – red.), „byłyby trudne do podpisania”.
– Wystarczy wspomnieć, że w jednym miejscu jest mowa o trzech, a w innym o pięciu sędziach kandydatach do Sądu Najwyższego. To niemal szkolny błąd! (...) Oczywiście. Nie wspomnę też już o zapisach bardziej skomplikowanych, które też mogły budzić wątpliwości. Nie chcę używać zbyt mocnych słów. Mieliśmy tu jednak do czynienia z bublem prawnym. Weta prezydenta nie mogą więc być zaskoczeniem – mówił Olszewski.
Olszewski, który w przeszłości był politycznie związany z Porozumieniem Centrum, partią Jarosława Kaczyńskiego, stwierdził, że wobec prezydenta w tej chwili „przyjęto retorykę, na którą patrzy ze zgorszeniem”. Były premier w ten sposób skomentował krytyczne słowa pod adresem Andrzeja Dudy z prawej sceny politycznej. – Niestety, stronie PiS-owskiej udzieliła się ona (retoryka – red) od totalnej opozycji – dodał Olszewski.
Jan Olszewski, prawnik, zanim przeszedł do polityki w czasach III RP, w okresie PRL działał w demokratycznej opozycji i bronił m.in. robotników w procesach politycznych. Później pełnił funkcję premiera, przez kilka lat posła, był także członkiem Trybunału Stanu i doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Czytaj też:
MSZ zarzuca KE pośpiech, stronniczość i brak zrozumienia. Resort wydał oświadczenie