– Zanim nas osądzicie i zaczniecie wytykać palcami, spójrzcie w lustro, a następnie zadajcie sobie pytanie, jak wygląda wasze sądownictwo i jak wygląda wasz system prawny – powiedział poseł. W swoim przemówieniu wytknął, że w„Niemczech sędziowie są powoływani przez ministra sprawiedliwości, w Holandii zaś nie ma Trybunału Konstytucyjnego”. Poseł skrytykował również pochodzącego z Holandii wiceszefa KE Fransa Timmermansa, który oskarża Polskę o „naruszenia konstytucyjne”. Skrytykował także jurysdykcję we Francji, która w jego opinii „nie radzi sobie z kryzysem we własnym kraju”.
– Martwicie się o Polskę, w której demokratycznie wybrany rząd realizuje obiecane i zapowiadane reformy? – zadał pytanie zgromadzonym członkom obrad i dodał „może to wy potrzebujecie reform?”. Tarczyński wezwał także do równego traktowania Polski jako partnera na arenie europejskiej i skrytykował bardzo niskie zainteresowanie debatą ze strony pozostałych członków wspólnoty. Na sali miał być tylko jeden reprezentant Francji, nie było żadnego delegata z Niemiec.
Za przyjęciem rezolucji wzywającej Polskę do podjęcia działań w kierunku przywrócenia rządów prawa zagłosowało 42 członków zgromadzenia, przeciwko było dziewięciu. Rezolucję poparli parlamentarzyści PO i Nowoczesnej, przeciwko byli posłowie PiS i Kukiz'15.