„Jeszcze wczoraj by mi to na myśl nie przyszło, ale jeśli ta postać poważy się ubiegać o urząd Prezydenta RP, zgłaszam gotowość stanięcia w szranki, w obronie honoru Najjaśniejszej” – napisał na Twitterze europoseł.
Wprawdzie były polityk Platformy Obywatelskiej nie doprecyzował, kim jest „ta postać”, ale wydarzenia polityczne ostatnich dni pozwalają domniemywać, że może chodzić o Donalda Tuska. Szef Rady Europejskiej wywołał niemałą burzę, oskarżając rząd Polski o realizowanie „planu Kremla”, a jego wyraźne wmieszanie się w sprawy krajowej polityki wielu komentatorów odebrało jako zapowiedź powrotu, a może nawet początek kampanii wyborczej.
Jacek Saryusz-Wolski miał już okazję mierzyć się z Donaldem Tuskiem w bezpośrednim starciu w walce o fotel szefa Rady Europejskiej. Rzad Prawa i Sprawiedliwości wystawił go wówczas jako kandydata naszego kraju, co skończyło się sławetnym wynikiem 27:1, bowiem eurodeputowany nie zdołał zgromadzić większego poparcia i poległ w walce z byłym premierem Polski.