W sprawie nagród przyznawanych dla MSZ interpelował poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Odpowiedziano, że na premie i dodatki za kadencji Witolda Waszczykowskiego jako szefa resortu dyplomacji wydano w sumie 29,3 miliona złotych. Wśród osób, którym wypłacono najwięcej pieniędzy znajdują się sekretarze oraz podsekretarze stanu.
Wiceministrowie otrzymali w sumie 265 tysięcy złotych premii. Najwyższe nagrody przyznano Janowi Dziedziczakowi, wiceszefowi MSW do spraw parlamentarnych Polonii oraz dyplomacji publicznej i Konradowi Szymańskiemu, wiceszefowi ds. europejskich. Obaj politycy otrzymali blisko 51,4 tysiąca złotych. Po nich na liście osób obdarzonych największymi dodatkami znalazł się Bartosz Cichocki, który dostał prawie 36,9 tysiąca złotych. Czwarte miejsce zajmuje Marek Magierowski z blisko 34 tysiącami złotych nagrody.
Dziennikowi nie udało się ustalić za co zostały przyznane urzędnikom tak wysokie dodatki w MSZ. Wskazano również, że obecny kryzys z Izraelem, którego konsekwencją mogą być pogorszone relacje z USA to m.in. efekty braku działań polskiego resortu dyplomacji.