Od czasu do czasu temat nielegalnych imigrantów powraca w amerykańskich mediach. Ostatnio stało się to za sprawą dwukrotnie deportowanego Gwatemalczyka, który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek. Zginęło dwóch mężczyzn: kierowca Ubera oraz jego pasażer, którym okazał się futbolista, Edwin Jackson. Do zdarzenia odniósł się Donald Trump, składając na Twitterze kondolencje rodzinie sportowca.
„The Washington Times” opisuje historie nielegalnych imigrantów, którzy wielokrotnie byli deportowani ze Stanów Zjednoczonych. Rekordzista ma na koncie 44 deportacje w ciągu 15 lat. Nie jest to osamotniony przypadek. Dziennik wspomina o imigrantach, którzy byli deportowani ponad 30 razy.
Nowe prawo migracyjne
Nowe ustawodawstwo zakłada kary dla imigrantów, którzy byli deportowani, ale wracają do Stanów Zjednoczonych. Takiemu imigrantowi grożą dwa lata więzienia. Kolejna próba powrotu będzie karana 10-letnim ograniczeniem wolności. Z kolei jeśli powracający deportowany popełni poważne przestępstwo, grozi mu 25 lat więzienia. Znowelizowane przepisy mówią więc, co robić z deportowanymi przyłapanymi na powrocie do kraju, nie mówią jednak, jak zapobiegać takim powrotom.
– Podczas, gdy prawo nie jest w stanie zapobiegać każdej tragicznej sytuacji, Kongres ma obowiązek by zrobić wszystko, by zminimalizować zagrożenie – powiedział republikanin Bob Goodlatte. Wśród proponowanych rozwiązań mówi się o wzmocnieniu zabezpieczeń na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.
Czytaj też:
Ofiarą imigracyjnego prawa Trumpa mogłaby paść...jego żona