Kolejne postępowanie KE
Bruksela prawdopodobnie będzie chciała wyjaśnień czy pobór podatków od galerii handlowych jest zgodny z unijnymi zasadami. W sprawach fiskalnych dotyczących Polski jest to już drugie wszczęte postępowanie wyjaśniające. Przypomnijmy, w 2017 roku zakończyło się dochodzenie w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej. Wykryto podczas niego, że nasza propozycja jest niezgodna z unijnym prawem.
Głównym zarzutem przedstawionym Polsce przez KE w sprawie podatku od galerii jest selektywność. Dotyczy on bowiem tylko nieruchomości o wartości początkowej powyżej 10 mln zł (stawka roczna wynosi 0,42 proc. wartości nieruchomości). KE wytyka również, że poprzez takie rozwiązania Polska chce wprowadzić tylnymi drzwiami zakwestionowany podatek handlowy.
Ministerstwo Finansów przygotowuje kontrargumenty
Z analiz resortu finansów wynika, że w Polsce występuje problem z niepłaceniem przez galerie handlowe podatku dochodowego. – Dziesięć największych podmiotów płaci niecałe około 30 mln zł podatku dochodowego rocznie, co jest wyjątkowo niską kwotą, szczególnie w relacji do zaangażowanego kapitału w budowę takich budynków komercyjnych i rynkowych stóp zwrotu – wyjaśnił Maciej Żukowski, dyrektor departamentu podatków dochodowych w resorcie finansów.
Ministerstwo przygotowuje kontrargumenty na zarzuty KE. Zdaniem Żukowskiego „remedium” na nieprawidłowości może być minimalny podatek CIT/PIT od nieruchomości komercyjnych. Uzupełniający mechanizm poboru podatku zagwarantuje, że podmioty gospodarcze zapłacą minimalny podatek dochodowy. Celem ministerstwa ma być przywrócenie konkurencyjności na rynku. – Są podmioty, które uczciwie rozliczają się z fiskusem oraz podmioty, które podatku nie płacą, co daje im pewną, naszych zdaniem nieuczciwą, przewagę np. w elastyczności negocjacji z najemcami – tłumaczył Żukowski.
Eksperci wskazują, że podatek „galeryjny” może poważnie uderzyć we właścicieli obiektów handlowych oraz biurowców. Można spodziewać się, że zechcą oni przerzucić część kosztów na najemców lokali, przez co wzrosną koszty opłat za użytkowanie nieruchomości.