Jerzy Meysztowicz na antenie Polsat News zarzucił posłom Kukiz'15, że „po kryjomu” spotykali się w Sejmie z kandydatami do Krajowej Rady Sądownictwa. – Nikt nie wiedział, że się spotkali z tymi sześcioma sędziami zupełnie na boku – mówił we wtorek wieczorem Meysztowicz podkreślając, że zostało to „ujawnione” dopiero w dzień głosowania. Całą sytuację określił mianem „skandalu”.
Kukiz odpowiada
Na jego zarzuty na Facebooku odpowiedział lider ruchu Kukiz'15. „Myszon Agresor- czyli poseł Meysztowicz z.N- zwietrzył spisek i skandal!” – skomentował Paweł Kukiz. Jak wyjaśnił, przedstawiciele jego ugrupowania chcieli się dowiedzieć, jakie są poglądy sędziów na sprawę obywatelskiej kontroli nad sądami.
„Wygląda na to, że Pan Myszon Agresor jest zwolennikiem pozostawienia »wymiaru sprawiedliwości« w takim kształcie w jakim jest, czyli że sędziowie mają się wybierać sami spośród siebie i tworzyć »szczególną kastę« oraz istnieć jako »państwo w państwie«” – skomentował obiekcje Meysztowicza Kukiz.
Czytaj też:
"Myszka agresorka" kontra "Słoń agresor". Kłótnia posłanek w komisji sejmowej
Nowy skład KRS
Przypomnijmy, że we wtorek głosami PiS i Kukiz'15 Sejm wybrał 15 nowych sędziów do KRS, zgłoszonych przez te dwie siły polityczne. Swoich kandydatów nie przedstawiła opozycja.
Czytaj też:
Sejm wybrał nowy skład KRS. PO zawiadomi prokuraturę