Lider ruchu Kukiz'15 stwierdził, że byłby skłonny wejść w koalicję z partią Jarosława Kaczyńskiego, jeśli ta byłaby skłonna przeprowadzić zmiany ustrojowe i fiskalne. Wymienił też inne warunki. – Gdyby doszło do takiej teoretycznej sytuacji, że PiS nie może rządzić bez Kukiz’15, to gdyby PiS było skłonne podnieść kwotę wolną od podatku do 30 tys., obniżyć PIT dla mikroprzedsiębiorców do 9 proc., zmienić ordynację wyborczą na model większościowy, skończyć z subwencjami, to proszę bardzo – wyliczał Paweł Kukiz.
Przewodniczący zaznaczył, że obecnie kluczowym mankamentem polskiego ustroju jest walka „nie o dobro Polski, ale o gabinety polityczne, spółki skarbu państwa i synekury”. – Wszystko dla Polski – podsumował Paweł Kukiz.
„Dzieci wariują”
Komentując protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, polityk ocenił, że wszystko przebiegałoby inaczej, gdyby prezes Kaczyński był w pełni sił. – Ojciec wyjechał z domu i dzieci wariują. (…) To jest jednocześnie śmieszne i straszne. Widać ewidentnie rozprężenie w Sejmie – stwierdził.
Czytaj też:
„Rzeczpospolita”: PiS słabnie na tzw. ścianie zachodniej