Sygnatariusze podkreślają, że od upadku komunizmu w 1989 roku Polska była „jednym z pionierów demokratycznych przemian w Europie Środkowej i Wschodniej”, czego zwieńczeniem było wstąpienie w szeregi państw UE.
„3 lipca w Polsce wejdzie w życie ustawa o Sądzie Najwyższym, która ostatecznie zniesie w Polsce zasadę trójpodziału władzy i istotę demokratycznego państwa prawa. Zasadę, która stanowi tożsamość Unii Europejskiej jako instytucji oraz idei zjednoczonych państw” – podkreślają autorzy manifestu.
W ich ocenie w tym wypadku „mechanizmy obrony państwa prawa w Polsce okazały się zbyt słabe”. Sygnatariusze listu twierdzą, że mimo oporu społeczeństwa partia rządząca „kończy dzieło demontażu systemu trójpodziału władz, łamiąc wprost zapisy polskiej konstytucji”. Autorzy podkreślają, że czują się zarówno obywatelami Polski, jak i Europy, i dlatego apelują do Komisji Europejskiej oraz Rady Unii Europejskiej o „pozostanie wiernymi podstawowym wartościom zapisanym w artykule 2 traktatu o Unii Europejskiej”.
„Nie będzie wolności bez praworządności”
Wyrażają przy tym nadzieję, że większość parlamentarna i władze RP wykażą gotowość do „uczciwego” dialogu z przedstawicielami UE i zmienią swoją politykę, która ich zdaniem narusza europejskie wartości.
„Ostatnią instancją, która może obronić polską praworządność, jest Unia Europejska. Nie będzie demokratycznej Polski bez państwa prawa. Nie będzie Europy bez wartości. Nie będzie wolności bez praworządności” – kończą autorzy.
Pod listem podpisali się: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz, Andrzej Olechowski, Dariusz Rosati, Adam Rotfeld, Radosław Sikorski, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis oraz Zbigniew Bujak.
Czytaj też:
Orban: Węgry mają nadzieję na kompromis między KE a Polską