Sprawa dotyczy słów posła z marca. – Chciałbym się dowiedzieć, czy pan Misiewicz nie kupował narkotyków w jednym z klubów nocnych, płacąc kartą kredytową – powiedział wówczas Piotr Misiło w programie „Woronicza 17”. Poseł stwierdził, że złożył już stosowną interpelację, by dowiedzieć się, na co były wydatkowane pieniądze z kart kredytowych MON.
W odpowiedzi na te sugestie, Bartłomiej Misiewicz zapowiedział pozew. Słowa dotrzymał i 15 marca skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Piotrowi Misile. Były rzecznik MON domaga się przeprosin na antenie TVP Info i przekazania 40 tys. złotych na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce. „Liczę, że zachowa się pan równie odważnie jak w TVP Info i nie będzie pan unikał odebrania pozwu od listonosza” – napisał do Misiły na Twitterze.
Tą samą drogą polityk Nowoczesnej poinformował o odebraniu pozwu. Dodał też, że w jego imieniu w sądzie występował będzie mecenas Jarosław Kaczyński, prywatnie mąż posłanki Kornelii Wróblewskiej.