Sąd Apelacyjny przyznał rację PO ws. pozwu przeciwko premierowi

Sąd Apelacyjny przyznał rację PO ws. pozwu przeciwko premierowi

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / EXPA/ Martin Huber
– Sąd prawdopodobnie w poniedziałek rozpatrzy sprawę premiera w trybie wyborczym – poinformował Mariusz Witczak z Platformy Obywatelskiej. Chodzi o pozew złożony przez polityków z partii Grzegorza Schetyny przeciwko szefowi rządu.

Przedstawiciele we wtorek 18 września w Sądzie Okręgowym w  złożyli pozew w trybie wyborczym przeciwko premierowi. Sąd oddalił jednak ten wniosek, ponieważ uznał, że nie podlega on rozpoznaniu w trybie wyborczym. PO złożyła jednak zażalenie na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie. 21 września poseł Mariusz Witczak poinformował dziennikarzy, że Sąd Apelacyjny potwierdził argumenty polityków. „Kłamstwo wyborcze zostanie w poniedziałek zweryfikowane” – napisał na  i dołączył postanowienie sądu.

twitter

– Zgodnie z decyzją sądu apelacyjnego Mateusz Morawiecki został uznany za uczestnika kampanii wyborczej – wyjaśniał Witczak.

Czego dotyczy sprawa?

W sobotę 15 września podczas spotkania z mieszkańcami Świebodzina w województwie lubuskim premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wbrew deklaracjom polityków PO-PSL, w czasach rządów tej koalicji nie budowano dróg ani mostów. – Żeby nie być gołosłownym, powiem tak: nasi poprzednicy (...) przez osiem lat wydali pięć miliardów złotych na drogi lokalne. To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie – mówił premier, nawiązując do zapowiadanego uruchomienia Funduszu Dróg Lokalnych.

Słowa szefa rządu oburzyły . – Żądamy przeproszenia, sprostowania tych kłamstw, a także gratyfikacji finansowej na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – oznajmił lider PO dodając, że „kłamstwa premiera i innych polityków PiS przekraczają nie tylko granice dobrego smaku i przyzwoitości, ale deformują rzeczywistość i historię”. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przypomniał, że sam, jako wicepremier i szef MSWiA w rządzie , realizował program budowy dróg lokalnych, tzw. schetynówek. – Ten program trwał tak naprawdę osiem lat. On różnie się nazywał, ale był kontynuowany wtedy, kiedy było bardzo ciężko, kiedy przyszedł kryzys finansowy i kiedy ograniczaliśmy wydatki na wszystko, bo taka była konieczność budżetu – powiedział Schetyna.

Czytaj też:
Schetyna oburzony słowami Morawieckiego. Zapowiada pozew w trybie wyborczym

Źródło: Twitter @mswitczak / 300polityka.pl / Wprost.pl