Jeśli w środę 10 października Andrzej Duda rzeczywiście odbierze ślubowania kolejnych sędziów Sądu Najwyższego, dojdzie do tego zaledwie dwa dni po otrzymaniu przez prezydenta odpowiednich uchwał Krajowej Rady Sądownictwa.
RMF FM zaznacza, że przyjęcie ślubowania przez prezydenta będzie też oznaczało złamanie zabezpieczeń nałożonych wcześniej na procedurę powołania przez sądy krajowe. Działanie przepisów dotyczących sędziów SN zawiesił sam Sąd Najwyższy. Potem Naczelny Sąd Administracyjny udzielił odrzuconym w konkursie kandydatom zabezpieczeń, które miały wstrzymać powołania sędziów.
Stacja przypomina również, że przewodniczący KRS zmienił zdanie i ostatecznie uchwały ws. nominacji do Sądu Najwyższego trafiły do prezydenta. Tym samym, Andrzej Duda dostał możliwość dokończenia procedury oprotestowanej decyzjami SN i NSA. Na razie nie wiadomo, jak na decyzję polskiego prezydenta zareaguje Trybunału Sprawiedliwości UE, do którego kilka dni temu wpłynęła skarga Komisji Europejskiej, dotycząca zmian w polskim SN.