Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformowała o wezwaniu do resortu przedstawiciela ambasady Ukrainy. Maria Zacharowa dodała, że według Rosji prowokacja została zaplanowana znacznie wcześniej. W komunikacie MSZ zaznaczono także Ukraina prowadzi zachowania agresywne i prowokacyjne. Rosyjskie MSZ zapowiedziało ostrą odpowiedź na „jakiekolwiek próby podważenia suwerenności i bezpieczeństwa Rosji”.
Tymczasem na Majdanie zbiera się Korpus Narodowy. Aktywiści mają zamiar udać się od budynek Administracji Prezydenta, później zaś do Rady Najwyższej, gdzie odbędzie się nadzwyczajne, wojenne posiedzenie. Jednocześnie ukraińskie Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało, że Ukraina przygotowuje wniosek do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczący ochrony praw ukraińskich marynarzy
Napięta sytuacja w Cieśninie Kerczeńskiej
Traktat dwustronny daje obu krajom prawo do korzystania z przestrzeni morskiej w tym regionie. Napięcia pojawiły się w niedzielę 25 listopada po tym, jak Rosja próbowała przejąć trzy ukraińskie okręty na Morzu Czarnym (Morze Azowskiego jest jego częścią – red.), oskarżając o nielegalne wpłynięcie na rosyjskie wody terytorialne. Świadek, którego słowa przytacza Reuters, powiedział, że „rosyjski statek handlowy został ustawiony pod mostem”. Dodał, że „widział w przestrzeni powietrznej dwa rosyjskie samoloty”. Przedstawiciele ukraińskiej marynarki wojennej twierdzą, że rosyjski okręt straży granicznej uderzył holownik, uszkadzając go. Oceniono, że Rosja zachowuje się „agresywnie i bezprawnie”. Ukraińcy utrzymują, że ich statki „miały pełne prawo być tam, gdzie się znajdowały – płynęły z portu w Odessie do Mariupola. Podróż wymagała przejścia przez Cieśninę Kerczeńską”.
Jak podaje agencja Reutera, rosyjska służba straży granicznej oskarża z kolei Ukrainę o to, że nie poinformowała z wyprzedzeniem o rejsie. W oświadczeniu podano, że ukraińskie okręty „niebezpiecznie manewrowały, a także ignorowały wydawane instrukcje w celu wzbudzenia napięcia”. Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy odpowiedziało w komunikacie, że potrzebna jest jasna reakcja na ten incydent ze strony społeczności międzynarodowej. Jak informuje Reuters, Ukraina oskarżyła Rosję o otwarcie ognia do ukraińskich okrętów w Cieśninie Kerczeńskiej. Podczas ataku rannych miało zostać sześciu ukraińskich marynarzy.
Ukraina rozważa stan wojenny
Poroszenko podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie oświadczył, że parlament powinien zająć się wnioskiem o wprowadzenie stanu wojennego. Jak podaje BBC, pilne posiedzenie ukraińskiego parlamentu ws. wniosku o wprowadzenie stanu wojennego zwołano na godz. 15:00 polskiego czasu. Stan wojenny miałby zostać ogłoszony na 60 dni. Jak przekonuje prezydent Ukrainy, te działania „nie oznaczają wojny” i prowadzenia „działań ofensywnych”. Poroszenko zaapelował również do żołnierzy rezerwy i weteranów, by pozostali w gotowości w związku z nowym kryzysem.
Czytaj też:
Rosja staranowała ukraiński okręt na Morzu Azowskim. Do sieci trafiło nagranie