Dziennik publikuje wyniki sondaży przeprowadzonych przez pracownię IBRiS. W jednym z badań uwzględniono powstający właśnie ruch Prawdziwa Europa, w drugim nie. Wyniki pokazują, że utworzenie przez środowisko związane z o. Tadeuszem Rydzykiem nowej prawicowej partii może poważnie pokrzyżować plany Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Gdyby wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się teraz, przy obecnym układzie sił politycznych, PiS mogłoby liczyć na 37 proc. poparcia. Na drugim miejscu uplasowałaby się Koalicja Obywatelska z 34 proc. głosów. Na trzecie miejsce mogłaby liczyć partia Roberta Biedronia z 7 proc. poparcia. Kolejne miejsca zajęłyby SLD, PSL i partia Razem.
Rydzyk zagrozi Kaczyńskiemu?
Inaczej sytuacja wygląda jednak po uwzględnieniu nowo powstającego Ruchu Prawdziwa Europa. Pojawienie się kolejnego gracza na prawicy powoduje osłabienie PiS-u. Różnica między liderami wyścigu znacznie maleje – partia Kaczyńskiego zdobywa 34 proc. głosów, a koalicji opozycji 33,9 proc. W przeliczeniu na głosy, przy grupie 1100 respondentów, jest to różnica 176 do 175. – To właściwie równe szanse na zwycięstwo, na remis – komentuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Ewa Marciniak, politolog z UW. – Potencjalna partia związana z o. Rydzykiem zabiera PiS wyborców prawicowych skupionych wokół organizacji pro-life i radykalnych środowisk – wyjaśnia prof. Marciniak.
Czytaj też:
Partia „Ruch Prawdziwej Europy” nie została zarejestrowana. Miała „niespójności w statucie”