– Jarosław Kaczyński zbiera pojedynczych posłów. Może chce dokończyć rozrachunki z panem ministrem Ziobro. Każdy głos w Sejmie w takim układzie byłby na wagę złota – uważa Marcin Kierwiński z PO.
Kierwiński zasugerował również, że taka nominacja nie będzie miała dobrego wpływu na pozycję Polski w Unii Europejskiej. – Pan Andruszkiewicz pasuje do nich jak ulał, to jest krew z krwi PiS. Właściwie wielki przypadek, że do tej pory w PiS nie był, a to oczywiście jest przeszłość, która nie wróży dla Polski nic dobrego, jeżeli do rządu trafiać będą osoby, które związane były z ruchem narodowym, które związane były z organizacjami skrajnymi. To też będzie lokowało polski rząd na marginesie Unii Europejskiej – dodał Kierwiński.
Czytaj też:
Wiceminister Andruszkiewicz odpiera krytykę: Posiadam wyższe wykształcenie, to ważna kompetencja
Andruszkiewicz, którego do Sejmu wprowadził Paweł Kukiz, był w latach 2015–2016 prezes Młodzieży Wszechpolskiej. W maju 2016 m.in. z Rafałem Ziemkiewiczem, Markiem Jakubiakiem i Sylwestrem Chruszczem utworzył Stowarzyszenie Endecja, z którego wystąpił dwa lata później. W międzyczasie pełnił funkcję prezesa Endecji.
Czytaj też:
W Legionowie zamordowano właściciela restauracji. Policja zatrzymała dwóch pracowników z IndiiCzytaj też:
Turyści wracają z sylwestra, gigantyczne korki na zakopiance. Jak je ominąć?