Ryszard Petru z partii Teraz!, dawniej lider.Nowoczesnej, udzielił wywiadu w programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce. Mówił m.in. o swoim strachu przed zdarzeniami podobnymi do tego z 13 stycznia z Gdańska, kiedy zginął prezydent miasta Paweł Adamowicz oraz o strachu Jarosława Kaczyńskiego, który według Petru nie zauważa tej zbrodni.
– Wiele razy prosiliśmy o ochronę przy większych zgromadzeniach. Ale trzeba liczyć na siebie. Zawsze się bałem, ze pojawi się wariat. W kampanii było wiele sytuacji, gdzie ochrona się przydawała – mówił lider partii Teraz. – Jarosław Kaczyński się tchórzliwie schował. Jest to dla niego sytuacja niekomfortowa i zakładam, że odezwie się wtedy, kiedy tematy dominujące będą inne – powiedział.
– A już mamy serię nowych tematów, chociażby fakt, że pan Chrzanowski wychodzi z aresztu, o czym wcześniej nie wiadomo skąd wiedział Adam Glapiński – zwracał uwagę Petru. – Wracamy do poprzednich tematów, tych, które zostały wcześniej zatrzymane i zakładam, że Jarosław Kaczyński tej zbrodni jakby w ogóle tej zbrodni nie zauważy – dodawał.