„Ty też masz dość swojej pracy?”. Theresa May w kampanii Studia YES

„Ty też masz dość swojej pracy?”. Theresa May w kampanii Studia YES

Londyńska firma Studio YES przygotowała spot, który zachęcać ma do podjęcia w niej pracy. Twórcy kampanii sparodiowali w niej postać brytyjskiej premier Theresę May.

Na nagraniu najpierw widzimy prawdziwe ujęcie premier Wielkiej Brytanii, która wraca na Downing Street 10 po ciężkim dniu pracy. Dziennikarze zasypują szefową rządu pytaniami, m.in. dotyczącymi rezygnacji.

Później May wchodzi do budynku i widzimy aktorkę, ucharakteryzowaną na premier Wielkiej Brytanii, która stojąc przodem do drzwi i tyłem do kamery bezgłośnie gestykuluje, m.in. wystawia środkowy palec. Spot kończy się pytaniem: „Czy ty też masz już dość swojej pracy?”. Później pojawia się zaproszenie do odwiedzenia strony internetowej Studia Yes.

facebook

Umowa dotycząca brexitu została odrzucona

We wtorek 15 stycznia w niższej izbie brytyjskiego parlamentu odbyło się głosowanie nad porozumieniem ws. brexitu wynegocjowanym przez rząd Theresy May z przedstawicielami Unii Europejskiej. Umowa dotycząca brexitu została odrzucona. Porozumienie ws. brexitu zostało odrzucone w wyniku głosowania. 432 głosy za odrzuceniem, a 202 za przyjęciem. Większość wynosiła 230. Premier Theresa May zaznaczyła, że wynik głosowania mówi wyłącznie o tym, czego posłowie nie chcą, ale nie mówi o tym, czego oczekują. Podkreśłiła, że jeśli Jeremy Corbyn wystąpi z wnioskiem o wotum nieufności dla rządu, zostanie to omówione jutro, a jeżeli tego nie zrobi, rząd pozwoli innym partiom opozycyjnym wystąpić z wnioskiem. May poinformowała, że następnie przeprowadzi rozmowy z pozostałymi stronami, aby przekonać się, jakie rozwiązanie można zaakceptować. Podała też, że zwróci się do  o informacje, jakie rozwiązanie można zaakceptować oraz rozważyć nowe plany. Dodała, że przeprowadzi rozmowy z partiami opozycyjnymi na temat alternatywnego podejścia do brexitu.

Czytaj też:
Ukradł obraz z muzeum pełnego zwiedzających. 31-latek zatrzymany
Czytaj też:
„Tymczasowy” prezydent Wenezueli uzyskał poparcie Australii