„Pani Kołakowska, która nawoływała do przemocy wobec posłanki Agnieszki Pomaski, która mówiła, że »trzeba to coś złapać i ogolić na łyso«, dziś jest doradcą wojewody pomorskiego, którego nadzoruje Joachim Brudziński. Tak oto PiS walczy z mową nienawiści” - napisał na Twitterze Cezary Tomczyk.
Do wpisu polityk PO dołączył zdjęcie listy „Rady Konsultacyjnej ds. działaczy opozycji antykomunistycznej oraz osób represjonowanych z powodów politycznych” przy wojewodzie pomorskim. Znajduje się na niej nazwisko Kołakowskiej. Funkcję wojewody z ramienia Prawa i Sprawiedliwości sprawuje Dariusz Drelich.
„Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”
Była gdańska radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska w 2016 roku napisała na Facebooku pod zdjęciem Agnieszki Pomaski z Platformy Obywatelskiej: „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”. Fotografia przedstawiała scenę, kiedy to polityk w demonstracyjnym geście podarła na mównicy sejmowej kartkę z jedną z uchwał proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość.
Pierwotnie prokuratura umorzyła śledztwo, jednak sprawa trafiła do sądu dzięki subsydiarnemu oskarżeniu wniesionemu przez parlamentarzystkę. Sąd uznał Kołakowską winną już 20 marca 2018 roku. Częściowo przyznano Pomasce rację uznając jednocześnie, że Kołakowska znieważyła posła na Sejm RP. Podkreślano, że bez wątpienia radnej zależało na obrażeniu posłanki PO, a nie na obronie wartości, jak sama twierdziła. Upadł jednak zarzut odnoszący się do nawoływania do przemocy.
W piątek 28 grudnia 2018 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że była radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska znieważyła posłankę PO Agnieszkę Pomaskę. Tym samym utrzymał wyrok sądu niższej instancji z marca 2018 roku. Zarządzono, że Kołakowska ma zapłacić 1000 złotych grzywny. Wyrok jest prawomocny.
Czytaj też:
Nowe taśmy Kaczyńskiego. Prezes PiS: Będą mówić, że jestem niezwykle zamożnym człowiekiemCzytaj też:
Jedna z największych kancelarii na świecie współpracowała ze spółką Srebrna? Jest oświadczenie firmy