Biedroń w Białymstoku: Czy jest tu jakiś narodowiec? Nie śmiejcie się

Biedroń w Białymstoku: Czy jest tu jakiś narodowiec? Nie śmiejcie się

Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło: Newspix.pl / Lukasz Wieszala / Fokusmedia
W niedzielę 10 lutego w Białymstoku miała miejsce konwencja regionalna partii Wiosna. Lider ugrupowania Robert Biedroń poświęcił ją na przekonywanie o konieczności budowania wspólnoty.

W trakcie swojego wystąpienia w Białymstoku przypomniał, że zaledwie przed miesiącem miała miejsce tragiczna śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podkreślił, że polityk ten inspirował samorządowców do odważnych działań, bo sam „miał odwagę robić rzeczy, które, idąc pod prąd, zmieniały naszą rzeczywistość”. Dodał do tego słowa o otwartości, która pozwala wspólnotom się rozwijać. – Marzenia Pawła o otwartym Gdańsku są moimi marzeniami o otwartej Polsce – zapewniał.

Jak mówił Lider Wiosny, za swój cel postawił sobie przełamanie sytuacji z ostatnich 13 lat, kiedy władzę dzieliły między siebie , a Polacy musieli wybierać mniejsze zło. Mówiąc o otwartości przypomniał spotkanie z Ełku, podczas którego miał „przytulić się do narodowca”. Zapytał, czy jest na sali jakiś narodowiec. Rozbawieni słuchacze uznali to za żart, ale Biedroń zaskoczył słuchaczy. – Nie śmiejcie się. Tak się buduje wspólnotę, nikogo nie odrzucając, szukając w każdym człowieka, a nie tylko wroga politycznego – mówił.

Czytaj też:
Sondaż IBRiS. PiS liderem, Wiosna goni Platformę Obywatelską