Była premier poinformowała, że właśnie po 10 marca struktury partii wyłaniały będą i zgłaszały kandydatów do PE. – Potem zarząd krajowy zdecyduje, kto z tych osób znajdzie się na listach i w jakiej kolejności – doprecyzowała.
– Jestem posłem tu, z Warszawy. Jestem też osobą, która ma tu swoje biuro, tu rozmawia z warszawiakami. W życiu prywatnym, jak i w polityce zawsze staram się być lojalna, bo to się opłaca, więc chcę być lojalna w stosunku do moich wyborców sprzed 3 lat – zaznaczyła Ewa Kopacz. Przyznała przy tym jednak, że rozmawiała z przewodniczącym i jeżeli „jej argumenty będą brane pod uwagę”, to „jakieś miejsce się znajdzie”. – Jak nie drugie to trzecie, jak nie trzecie to ostatnie – dodała.
Czytaj też:
Co słychać w polityce? Rozwiąż quiz i sprawdź, czy bacznie śledziłeś ostatnie wydarzenia