Minister Brudziński w związku z zapowiadanym startem w wyborach do PE został zapytany o swoją motywację. Aby podkreślić, że nie robi tego ze względów finansowych, posłużył się dość dziwnym sformułowaniem. – Jeżeli ten mandat zdobędę, to nie po to, żeby, za przeproszeniem, za jedno euro gonić sukę do Brukseli – rzucił.
Prowadzący rozmowę Robert Mazurek próbował dopytywać, o co chodzi w tym sformułowaniu. – Jest takie powiedzenie, tak zwanych europosłów dietetycznych, którzy robią wszystko, żeby nabijać swoją kabzę – odpowiedział polityk PiS. To jednak wciąż nie zaspokoiło ciekawości internautów, więc minister dołożył do swojego wyjaśnienia dwa posty ze zdjęciami szczeniaków.
„Wielu pyta o co chodzi z tą suką o której mówiłem w RMF FM. To wszystko przez sunię (golden retriever) mojego przyjaciela Marcina, która dzisiaj w nocy w Szczecinie się szczeniła a ja byłem myślami razem z nim. To jego pierwsze szczenięta” – pisał minister po programie. Czy taka odpowiedź rozwiała wątpliwości internautów? Nie trudno chyba zgadnąć.
twittertwitter
Cała rozmowa ministra Brudzińskiego w RMF FM była dość nietypowa, o czym świadczą podsumowania zamieszczane w sieci przez stację.
twittertwitterCzytaj też:
Ryszard Terlecki z uznaniem o „swoich” memach. Który spodobał mu się najbardziej?Czytaj też:
Krystyna Pawłowicz pisze o „rondzie cipek w centrum Warszawy”. O co chodzi?