W ciągu pierwszych kilkunastu sekund filmu zamieszczonego na Twitterze Gasiuk-Pihowicz, ulotki od posłanki wzięły zaledwie dwie osoby. Później, kiedy Gasiuk-Pihowicz zaczęła się uśmiechać, przedstawiać i witać przechodniów słowami „dzień dobry” więcej osób zgodziło się wziąć wyborczą ulotkę. Kilka osób z zainteresowaniem czyta co jest w niej napisane, ale wciąż wielu przechodniów odmawia posłance lub bierze ulotkę nawet na nią nie patrząc.
Sytuację pod umieszczonym na oficjalnym profilu Kamili Gasiuk-Pihowicz na Twitterze skomentowali internauci. Komentujący zwracają uwagę na brak entuzjazmu przechodniów i pewne zagubienie samej posłanki. Radzą jej usunąć wspomniany film. Jeden z nich stwierdza, że cała sytuacja wygląda „dość rozpaczliwie”.
„Niech Pani zachowa ostrożność, bo widzę że ludzie łapczywie rzucają się na te ulotki. Tylko czekać aż zaczną się wzajemnie tratować” – kpi inny internauta.
Oprócz ulotek sztab kandydatki do europarlamentu rozdawał też kawę w plastikowych kubeczkach z przyklejonymi karteczkami z nazwiskiem posłanki. Jak zauważają internauci, przechodnie podchodzą z rezerwą do rozdawanej przez posłankę kawy. „Szału nie ma. Nawet kawa rano nie schodzi... nie jest dobrze”... – napisał jeden z nich.
Inny internauta z powyższej sytuacji wyciąga wnioski dotyczące wyborczego wyniku posłanki. „Obejrzałem, dobrego wyniku wyborczego nie wróży” – napisał na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Jarosław Wałęsa: Początki Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej były mizerne