Wojciech Smarzowski stwierdził, że to, co najbardziej podoba mu się w filmie braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, to fakt, iż produkcja „»przykryła czapką« wszystko, co do tej pory powstawało w tym temacie”. – Tu już nie można udawać, że to jest jakaś fikcja – tam są konkretne twarze konkretnych duchownych. Widzimy bezduszność tej instytucji i hipokryzję Kościoła – podkreślił. – Ja swój film nazwałem „kroplą, która drąży skałę”. Film Sekielskiego to już jest strumień! – ocenił.
Według Smarzowskiego, „jest potrzeba, aby ludzie spojrzeli na Kościół jako instytucję – dla mnie – o charakterze mafijnym, i patrzyli na księży jak na ludzi, a nie jak na świętych”. – Żeby Kościół przestał stać ponad prawem. Żeby systemowo wypłacił ofiarom księży pedofilów odszkodowania – podkreślił.
„Tylko nie mów nikomu” obejrzało już ponad 11 mln widzów
Film „Tylko nie mów nikomu” braci Tomasza i Marka Sekielskich, został udostępniony w sobotę 11 maja o godzinie 14:30 na platformie YouTube. Z każdym dniem dokument odnotowuje coraz większe ilości odsłon. Do tej pory (wtorek 14 maja godzina 11:00) film wyświetliło 11 314 458 widzów. Dokument komentowało wielu polityków i hierarchów kościelnych. Głos zabrali m.in. prymas Wojciech Polak, abp Gądecki, abp Głódź oraz Jarosław Kaczyński czy Grzegorz Schetyna.
Czytaj też:
Rekord oglądalności dokumentu Sekielskiego. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał!