Jak podaje Reuters, jest „wysoce prawdopodobne”, że irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej przeprowadził w zeszłą niedzielę ataki na cztery tankowce, w tym dwa tankowce saudyjskie w pobliżu portu Fudżajra w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nowe informacje w sprawie zostały opublikowane na postawie raportu norweskiego ubezpieczyciela.
W poufnym dokumencie wydanym w tym tygodniu przez DNK (Norwegian Shipowners’ Mutual War Risks Insurance Association) zwrócono uwagę także na szczegóły zdarzenia, które opisywały media na całym świecie. Z przeprowadzonych analiz wynika m.in., że atak prawdopodobnie przeprowadzono ze statku, z którego wysłano podwodne drony przenoszące do 50 kg materiałów wybuchowych. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Norwegia prowadzą śledztwo w sprawie sabotażu, którego ofiarą padły tankowce.
Napięta sytuacja w Zatoce Perskiej
Na początku tygodnia Arabia Saudyjska poinformowała, że dwa tankowce pływające pod jej banderą padły ofiarą sabotażu u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Sytuacja została oceniona jako zagrożenie dla światowych dostaw ropy naftowej.
Napięcie w regionie wzrosło, gdy Iran zapowiedział blokadę Cieśniny Ormuz łączącej Zatokę Perską z Oceanem Indyjskim. Cieśnina jest miejscem, przez które przepływa 30 proc. światowych dostaw ropy naftowej. Na groźby Iranu odpowiedziały Stany Zjednoczone, które wysłały w region zatoki swoje niszczyciele, a także zwiększyły obecność militarną w bazach w regionie.
Odpowiedzialny Iran
Amerykańska marynarka wojenna uważa, że za atak na saudyjskie tankowce odpowiedzialny jest Iran albo jego sojusznicy. Amerykanie ostrzegają, że do ataków może dochodzić na komercyjne jednostki wypływające z Zatoki Perskiej oraz infrastrukturę naftową w regionie.
Atak potwierdziła saudyjska agencja prasowa, która napisała, że mimo iż nie ma ofiar ani nie stwierdzono wycieku ropy do zatoki, to „uszkodzenia w obu jednostkach były znaczne”.
Zjednoczone Emiraty Arabskie komentują
Władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, u których wybrzeża miało dojść do ataków na dwie jednostki, odmawiają obszernego komentarza w sprawie. Poinformowano jedynie, że dwa statki towarowe "padły ofiarą sabotażu" na wodach terytorialnych na wschodnim wybrzeżu państwa. Doszło do tego w Zatoce Omańskiej (przez którą wpływa się do wspomnianej Cieśniny Ormuz), na wschód od Emiratu Fujairah. Minister Spraw Zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformował, że współpracuje z lokalnymi i międzynarodowymi władzami w celu ustalenia szczegółów ataków.
Czytaj też:
Księżniczka Norwegii związała się z szamanem. Mężczyzna ma nadprzyrodzone zdolności?