Jak poinformował dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka, Marszałek Sejmu Marek Kuchciński podjął dziś decyzję o pokryciu kosztów przelotu członków swojej rodziny. Pieniądze zostaną przeznaczone na cele charytatywne. – Kwota zostanie oszacowana na podstawie umowy Kancelarii Sejmu z PLL LOT – dodaje Grzegrzółka na Twitterze.
Z kolei dziennikarze RMF FM dowiedzieli się nieoficjalnie, że sprawa przelotów rodziny Kuchcińskiego rządowymi samolotami była jednym z pierwszych tematów trwającej przy Nowogrodzkiej narady ws. list wyborczych. Oburzony prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński miał stwierdzić, że takie sytuacje są niedopuszczalne i nie mogą się nigdy powtórzyć. Kaczyński uznał, że to może znacznie pogorszyć wynik wyborczy partii i miał osobiście zdecydować, że Kuchciński ma z własnej kieszeni pokryć koszty przelotów swojej rodziny rządową maszyną.
Z dokumentów do których dotarli dziennikarze Radia Zet wynikało, że Marszałek Kuchciński przynajmniej sześciokrotnie zabierał swoją rodzinę na pokład rządowego samolotu. Informacje wzbudziły szeroką krytykę, a opozycja złożyła wniosek o odwołanie marszałka.
– Wiemy, że to jest koniec kadencji, ale symbolicznie trzeba pokazać, że w normalnym państwie nie ma zgody na tego typu oligarchiczne zachowania przedstawicieli władzy – mówił szef klubu PO-KO Sławomir Neumann.
Po publikacji Radia Zet na temat lotów marszałka, CIS wydało oświadczenie. „W nawiązaniu do publikowanych w przestrzeni publicznej dokumentów, dotyczących lotów Marszałka Sejmu w okresie styczeń – lipiec 2019 r. Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że każda ze zrealizowanych samolotem rządowym podróży drugiej osoby w państwie miała charakter służbowy” – napisało Centrum Informacyjne Sejmu w wyjaśnieniu zamieszczonym na stronie internetowej. „Kalendarz Marszałka Sejmu jest bardzo napięty – realizuje on średnio ok. 30 spotkań służbowych w miesiącu, nie licząc obowiązków podstawowych związanych z funkcjonowaniem Izby. Podróże lotnicze realizowane przy pomocy samolotów rządowych są najbezpieczniejszym i najkorzystniejszym logistycznie sposobem na pogodzenie licznych obowiązków” – czytamy.
CIS nie zaprzeczyło, że wraz z marszałkiem Sejmu latały inne osoby, jednak twierdziło, że nie wpłynęło to na koszty lotów. „W nawiązaniu do pojawiających się w przestrzeni publicznej informacji, że Marszałkowi Sejmu w podróżach służbowych towarzyszą inne osoby, w tym członkowie rodziny, Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej mierze na koszt przelotu” – stwierdzono.
Czytaj też:
PO składa wniosek o dymisję marszałka Sejmu. „Arogancja i buta władzy”