W ostatnich tygodniach Chiny podjęły próbę rozszerzenia cenzury daleko poza granice swojego kraju i poprzez sponsorów próbowały wpłynąć m.in. na władze klubu amerykańskiej ligi NBA. Pokazana na nagraniu manifestacja to odpowiedź kibiców, którzy nie godzą się na ingerencję komunistycznych cenzorów.
Mecz NBA z piątku 18 października pomiędzy Brooklyn Nets oraz Toronto Raptors przejdzie do historii. Nie tylko ze względu na zwycięstwo tych drugich 123:107. Kibice obu drużyn zjednoczyli się, by razem wesprzeć demonstrantów walczących o zachowanie niezależności Hongkongu od Chin. Większość z nich ubrała się w koszulki deklarujące poparcie dla autonomii w konflikcie z Chinami, kilku innych przebrało się w stroje Kubusia Puchatka. Ta bajkowa postać jest w zakazana w Państwie Środka. Nie można oglądać jej ani w telewizji, ani w internecie. W Chinach panuje przekonanie, że postać jest parodią prezydenta Xi Jinpinga.
twitterCzytaj też:
NBA, South Park, a teraz Blizzard. Chińska cenzura wkracza do USA, wywołując prawdziwą burzę
Źródło: X-news