- Nie ma takich planów. To są wyłącznie medialne spekulacje – powiedziała Anita Czerwińska w rozmowie z dziennikarzami Onetu. W ten sposób rzeczniczka PiS odniosła się do informacji, z których wynikało, że Cichoń miałby zastąpić Piotrowicza, który został ogłoszony jako kandydat PiS do TK.
„Rzeczpospolita”: Cichoń za Piotrowicza?
Przypomnijmy – na początku przyszłego roku z Trybunałem Konstytucyjnym pożegnają się Stanisław Rymar, Marek Zubik oraz Piotr Tuleja. Zgodnie z propozycją klubu PiS mieli ich zastąpić Krystyna Pawłowicz, Elżbieta Chojna-Duch oraz Stanisław Piotrowicz. Ogłoszenie nazwisk przez PiS zbiegło się w czasie ze zmianą kadencji Sejmu, przez co pod kandydaturami widniały podpisy posłów poprzedniej kadencji, którzy już nie zasiadają w sejmowych ławach. Tym samym Centrum Informacyjne Sejmu ogłosiło, że konieczne będzie powtórzenie procedury zgłaszania kandydatur, a nominacje „mogą się powtórzyć, ale nie muszą".
„Rzeczpospolita” podała, że o ile partia rządząca nie zamierza rezygnować z kandydatur Pawłowicz i Chojny-Duch, o tyle prokurator z czasów PRL nie może być pewny swojej nominacji. Ze źródeł dziennika z kręgów Pałacu Prezydenckiego wynika, że na poparcie może za to liczyć Zbigniew Cichoń, czyli adwokat, który w latach 2007-2011 i 2015-2019 zasiadał w Senacie. – Gdyby padła taka propozycja, nie mówiłbym „nie". Biorąc pod uwagę moje doświadczenie, taka służba publiczna w Trybunale to byłby zaszczyt – powiedział Cichoń w rozmowie z „Rz”. O rezygnacji z kandydatury Piotrowicza i zastąpieniu go przez Cichonia mieli 12 listopada rozmawiać Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński.
Czytaj też:
Marszałek Senatu wygłosił przemówienie. „Wznoszę ten gest w chwili triumfu”