Grzegorz Braun w środę 13 listopada zgłosił wniosek o przerwę w obradach w celu uzupełnienia porządku dziennego. – Porządek powinien być uzupełniony w trybie pilnym o nadzwyczajną informację Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendanta Głównego Policji z odpowiedzią na pytanie, czy miasto Wrocław należy jeszcze do Rzeczypospolitej Polskiej – oświadczył Grzegorz Braun. – Ponieważ doniesienia z ostatnich dni i godzin nasuwają zasadne podejrzenie, że działa się tam na podstawie jakiegoś innego prawa. Prawa, które nie jest stanowione i nie obowiązuje na terytorium RP. Ludzie byli bici, gazowani, zamykani – stwierdził poseł. Zaapelował, by dać wyraz woli dekomunizacji.
Rozwiązany marsz we Wrocławiu
Przypomnijmy, że we Wrocławiu rozwiązany został marsz narodowców z okazji 11 listopada pod hasłem „Żeby Polska była Polską”. W wyniku zamieszek rannych zostało pięciu policjantów. Służby zatrzymały 14 osób. W marszu udział brało kilka tysięcy ludzi. Demonstranci wyruszyli z Wyspy Słodowej i planowali przejść ulicą Dubois, mostem Sikorskiego do placu Jana Pawła II i do placu Solidarności. Po zaledwie 200 metrach, marsz organizowany przez między innymi byłego księdza Jacka Międlara, został zablokowany i rozwiązany. Jednym z głównych powodów były wznoszone przez jego uczestników antysemickie hasła takich jak:„Tu jest Polska, a nie POLIN”. Zanim służby rozwiązały marsz, wystosowały do narodowców trzykrotnie ostrzeżenie.
Czytaj też:
Marsz narodowców we Wrocławiu rozwiązany. Ranni policjanci, zatrzymano 14 osób