Dziennikarze TVN prześwietlili działalność Olgierda L., który trafił na szczyt hierarchii gdańskiego półświatka, posługując się brutalnymi metodami. W materiale opisano „karierę” gangstera wywodzącego się ze środowisk neonazistowskich. Jako przykład uwiarygadniania działalności przestępców z jego kręgu pokazano ich pokazywanie się w otoczeniu osób ze szczytów władzy.
„Olgierd jest wyjątkowo niebezpiecznym i brutalnym przestępcą. Posłuszeństwo wymuszał używając maczet i tasaków. Kiedy jego ludzie kogoś dopadali, zwykle kończył w szpitalu albo w śpiączce (...)”, „W weekendy potrafił zebrać kilkudziesięciu ludzi z bronią, jeździł po mieście i szukał zadymy”, „Mówił otwarcie, że jest rasistą, mówił o Hitlerze, często odpowiadał, fascynował się tym, czytał książki” – tak o bohaterze materiału „Superwizjer” TVN mówili ludzie, którzy znają Olgierda L – byli członkowie gangu i policjanci.
Nagranie z Rytla
„Liderzy grupy, Dariusz S. i Olgierd L. starają się docierać do ludzi z różnych środowisk. Sportowców, środowisk kombatanckich, działaczy politycznych” – słyszymy w reportażu. Jako ilustrację tych słów pokazano nagranie z 2017 roku, na którym widać, przestępcy spotkali się z ówczesną premier Beatą Szydło, ówczesnym ministrem obrony Antonim Macierewiczem i ówczesnym ministrem środowiska Janem szyszką. Miało to miejsce przy okazji wizytowania przez członków rządu sołectwa Rytel. Jak wyjaśnili dziennikarze „Superwizjera”, na zdjęciach z tych wydarzeń widać m.in. Sławomira K. i Bartosza L., którzy brali udział w bójce zakończonej śmiercią „Zachara”. Film z przypadkowego spotkania z szefową rządu zarejestrował Sławomir K ps. „Sero”. Dziennikarze skomentowali, że „udział w podobnych wydarzeniach pomaga członkom Bad Company w budowaniu pozytywnego wizerunku Olgierda L. i jego ludzi”.
Fragment z nagraniem z Beatą Szydło został użyty do promocji „Superwizjera” w mediach społecznościowych. Była premier zareagowała na publikację na Twitterze. „Sugerowanie, że przypadkowe spotkanie z ludźmi, podającymi się w Rytlu za wolontariuszy, było »kontaktami polityków PiS z gangsterami« jest szczególnie obrzydliwym kłamstwem. Wobec osób, rozpowszechniających tego typu pomówienia będą zastosowane kroki prawne” – napisała obecna eurodeputowana PiS.
W kontekście materiałów pokazanych przez TVN o „jowialnym witaniu się z neonazistami i gangsterami” polityków PiS pisał europoseł Wiosny Robert Biedroń.
twitterCzytaj też:
Prawnik ks. Tymoteusza Szydło wydał stanowcze oświadczenie. W obronie syna byłej premier stają europarlamentarzyści