Katowicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wieszania na szubienicach zdjęć europosłów PO. Zdaniem śledczych „inscenizacja polegająca na wieszaniu portretów polityków na konstrukcjach naśladujących szubienice miała charakter symboliczny, nawiązujący do historycznych wydarzeń z XVIII wieku, a utrwalonych na obrazie Jana Piotra Norblina” a uczestnicy zgromadzenia nie dopuścili się przestępstwa. Prokuratura oceniła jedynie krytycznie sposób wyrażania poglądów w kategoriach moralno-krytycznych.
Wieszanie portretów europosłów
„NIE dla współczesnej Targowicy!” – pod takim hasłem odbyło się zgromadzenie narodowców w Katowicach, w trakcie którego wyrażali oni sprzeciw wobec „kłamliwych pomówień jakie spadły na polskich patriotów po Marszu Niepodległości”. W wydarzeniu na Placu Sejmu Śląskiego uczestniczyło około 30 przedstawicieli różnych organizacji narodowych. Podczas zgromadzenia powieszono zdjęcia sześciu polityków Platformy Obywatelskiej, którzy głosowali za przyjęciem rezolucji w Parlamencie Europejskim, krytycznej wobec polskich władz. Chodzi o Barbarę Kudrycką, Julię Piterę, Danutę Huebner, Różę Thun, Danutę Jazłowiecką oraz Michała Boniego.
Sprawą zajęła się prokuratura. Śląska policja wydała komunikat, w którym podkreślono, że przebieg zgromadzenia został zarejestrowany przez policyjny zespół monitorujący. Zabezpieczony został również materiał z monitoringu miejskiego. Mundurowi analizują przebieg manifestacji w związku z propagowanymi przez uczestników treściami oraz formą ich prezentacji. Akcję potępiła premier Beata Szydło jako "akt agresji i nietolerancji".