Wpadka radnego PiS. Powiadomił CBA o podejrzeniu przestępstwa, myląc się w nazwisku marszałka Senatu

Wpadka radnego PiS. Powiadomił CBA o podejrzeniu przestępstwa, myląc się w nazwisku marszałka Senatu

Karol Guzikiewicz
Karol Guzikiewicz Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
Karol Guzikiewicz zawiadomił CBA o możliwości popełnienia przestępstwa przez Tomasza Grodzkiego. W swoim piśmie popełnił rażące błędy. Pomylił nazwę urzędu, do którego składał zawiadomienie i nazwisko Marszałka Senatu.

27 listopada gdański radny PiS Karol Guzikiewicz złożył do Centralnego Biura Antykorupcyjnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Podstawą zawiadomienia był mail, który radny dostał na swojego oficjalne konto pocztowe.

Radny stwierdził, że mając tylko podstawowe informacje, nie jest w stanie zweryfikować prawdziwości zarzutu, wiec napisał w tej prawie pismo do CBA. Treść pisma udostępnił na Twitterze trójmiejski dziennikarz Maciej Bąk.

W zawiadomieniu radny popełnił rażące błędy. Samo pismo zaadresował do Centralnego Biura Korupcyjnego. Dodatkowo marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego nazwał „Tomaszem Grockim”.

twitter

Sprawa w toku

Samo pismo zostało przyjęte. Jak informuje na Twitterze Samorząd Województwa Pomorskiego, „CBA pojawiło się w Kancelarii Sejmiku, żeby zabezpieczyć zawartość skrzynki radnego”.

O dalszym ciągu sprawy poinformował tez sam radny na Twitterze. „Ruszyła lawina antykorupcyjna!!! Zaraz jadę do CBA z poprawionym wczorajszym zawiadomieniem bo był błąd w pisowni oraz z kolejną sprawą korupcji w Szczecinie innego lekarza z PO” – napisał w czwartek rano. W kolejnych wpisach prosił o „dalsze wiadomości o korupcjach w szpitalach”.

Czytaj też:
Dominika T.-W. usłyszała prokuratorskie zarzuty. Jest komentarz celebrytki

Opracował:
Źródło: WPROST.pl