Andrzej Duda stwierdził, że jubileuszowy 70. szczyt NATO, który odbył się w Londynie był „zwycięstwem Polski”. Jak mówił prezydent, podczas szczytu udało się zatwierdzić odnowione plany zasad kolektywnej obrony wschodniej flanki NATO. – Wczoraj w trakcie naszych spotkań rozmawiałem na ten temat z prezydentami państw bałtyckich i premierem Estonii, naradzaliśmy się, rozmawialiśmy z panem prezydentem Erdoganem wspólnie. Wczoraj przez chwilę i dziś jeszcze toczyliśmy krótkie rozmowy i to zostało zaakceptowane, tak że bardzo się cieszymy, że wszyscy opuszczają szczyt NATO z zadowoleniem, bo rzeczywiście to zostało przyjęte i to odnowienie zasad kolektywnej obrony, dostosowanie ich do obecnych realiów i zmieniającego się świata, jest realizowane i jest na to pełna zgoda Sojuszu – powiedział prezydent.
– Bardzo istotny element dla nas to pełna zgoda na aktualizację planów kolektywnej obrony Polski. To było dla nas bardzo ważne, o tym się dużo mówiło, to jest tzw. GPR – powiedział Andrzej Duda dodając, że było to przedmiotem negocjacji. – Mogę ujawnić, że także my włączyliśmy się w te negocjacje bardzo mocno. Moja rozmowa telefoniczna z panem prezydentem Turcji, panem prezydentem Erdoganem, gdzie właśnie mówiliśmy o tym, ja bardzo mówiłem, jak to jest potrzebne dla jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także dla bezpieczeństwa naszej części Sojuszu Północnoatlantyckiego, czyli Polski i państw bałtyckich – wyjaśnił prezydent.
„To wielkie osiągnięcie nie tylko dla jednego kraju”
Podczas szczytu w Londynie został zaakceptowany plan obrony dla Polski oraz innych państw bałtyckich. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda poinformował, że Recep Tayip Erdogan zgodził się poprzeć plan. – To wielkie osiągnięcie nie tylko dla jednego kraju, lecz dla całego regionu, ponieważ gwarantuje bezpieczeństwo naszych obywateli – zaznaczył. Jeszcze przed rozpoczęciem szczytu NATO w Londynie, Turcja zaczęła blokować podpisanie planu obrony naszej części Europy przez sojuszników z NATO, domagając się w zamian poparcia dla jej działań w walce z Powszechnymi Jednostkami Obrony (YPG), czyli kurdyjską milicją na terenie Syrii.
W Deklaracji Londyńskiej zaznaczono, że NATO staje w obliczu zagrożeń i wyzwań płynących ze wszystkich kierunków strategicznych. „Agresywne zachowania Rosji są zagrożeniem dla euroatlantyckiego bezpieczeństwa; terroryzm we wszystkich formach i przejawach pozostaje trwałym zagrożeniem dla nas wszystkich” – stwierdzono. Jak mówił Stoltenberg, Sojusz wierzy w dialog z Rosją, która jest jego największym sąsiadem. – Nawet jeśli nie będziemy w stanie poprawić relacji z Rosją w najbliższej przyszłości, musimy zarządzać tymi trudnymi sprawami – wskazał.
Czytaj też:
Macron, Johnson i Trudeau wyśmiali Trumpa? Ten nazwał premiera Kanady „dwulicowym”