Komentując raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący programu „Praca dla więźniów”, Jacek Sasin stwierdził, że dokument był gotowy już w czerwcu. – Tam były trzy wskazania pokontrolne. Z tych wskazań nagle się zrobił 16 zawiadomień do prokuratury. W mojej ocenie, trochę się zagłębiłem w to jak ta sprawa wyglądała, rozmawiałem, próbowałem się dowiedzieć, wygląda na to, że nie ma tutaj podstaw, żeby formułować takie twarde oceny i zarzuty jak to się stało – powiedział w rozmowie z TVN24.
Zdaniem wicepremiera odpowiedzialność za to, że Marian Banaś nadal pełni funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli ponosi...opozycja. – Niestety wszystko wskazuje na to, że potrzebna byłaby zmiana konstytucji w celu odwołania Mariana Banasia, ponieważ te konstytucyjne gwarancje dla nieusuwalności prezesa NIK są bardzo mocne – wyjaśnił dodając, że ustawą nie da się zmienić obowiązujących przespisów. – Nie ma zgody opozycji, w związku z tym postawię tezę: Dzisiaj to opozycja niestety bierze odpowiedzialność za to, że pan prezes w dalszym ciągu będzie pełnił tę funkcję – stwierdził.
Czytaj też:
Kwiatkowski o kontroli NIK w resorcie sprawiedliwości: To nie narzędzie polityczne