– Chcielibyśmy to symboliczne odznaczenie panu wręczyć, pamiętając o tym, co pan robił w tych trudnych latach, co Polska jest w zasadzie panu winna. Niech to będzie wyraz uznania naszego środowiska dla pana działalności w tamtym czasie i w czasach obecnych – powiedział Zbigniew Andrzej Adamczyk, członek zarządu Instytutu Historycznego Nurtu Niepodległościowego imienia Andrzeja Ostoja Owsianego. W ceremonii honorowania prezesa NIK krzyżem „Zasłużony dla KPN” uczestniczył również Krzysztof Lancman, także członek zarządu Instytutu.
– Jestem wzruszony i naprawdę wdzięczny, że są ludzie, którzy pamiętają o naszej działalności w latach 70. i 80., kiedy był okres bardzo trudny, kiedy trzeba było rzeczywiście ryzykować, by Polska mogła być wolna, niepodległa i cieszyć się demokracją – powiedział Marian Banaś, odbierając odznaczenie.
Prezes NIK wyraził też nadzieję, że idea niepodległościowa będzie bliska młodym Polakom.
Działalność Banasia w KPN
Marian Banaś w latach 1979-1981 działał w szeregach Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela oraz Konfederacji Polski Niepodległej. W 1985 r. współtworzył Polską Partię Niepodległościową. Konfederacja Polski Niepodległej (KPN) to działająca w podziemiu polska partia polityczna, założona 1 września 1979 przez Leszka Moczulskiego, Tadeusza Stańskiego i Romualda Szeremietiewa.
Krzyż „Zasłużony dla KPN” został ustanowiony z okazji 100-lecia Niepodległości i 40-lecia powstania Konfederacji Polski Niepodległej. Akcja poszukiwania i dekorowania nim ludzi zasłużonych dla podziemnego ruchu niepodległościowego z czasów PRL rozpoczęła się 5 grudnia w gmachu więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie i ma objąć cały kraj.
Instytut Historyczny NN im. Andrzeja Ostoja Owsianego to organizacja pozarządowa. Tworzą ją m.in. ludzie którzy pełnili wysokie funkcje w Konfederacji Polski Niepodległej. „Głównym celem naszej działalności jest przywoływanie i utrwalanie pamięci o zdarzeniach, ludziach oraz miejscach związanych z Nurtem Niepodległościowym Rzeczypospolitej Polskiej” – czytamy na stronie Instytutu na Facebooku.
Czytaj też:
Kempa obawia się Banasia i kontroli NIK. „Myślę, że jest takim smakowitym kąskiem”