Najnowszy przykład nieodpowiednich postaw w polskiej przestrzeni publicznej Jan Śpiewak znalazł w związku ze sporem o osobę reżysera Romana Polańskiego. „W obronie Polańskiego wystąpiła cała plejada liberalnych gwiazd: profesor Płatek, profesor Środa a »Gazeta Wyborcza« wydrukowała ogromny pretensjonalny wywiad, który też rozgrzesza reżysera. Podobne zachowania widzimy po stronie prawicy w sprawie pedofilii w Kościele. Te podobieństwa nie są przypadkowe. Obie strony bronią kastowego społeczeństwa, bronią relacji władzy i hierarchii społecznej” – wskazywał.
„Ludzie, którzy mówią: »nie obchodzi mnie czy pedofil był biskupem czy sławnym reżyserem, trzeba ich ukarać« sprzeciwiają się strukturze społecznej opartej na przemocy silnych wobec słabszych. Środa i Płatek mogą mówić wiele, że są społecznie wrażliwe i postępowe. W rzeczywistości są bastionem konserwatywnego i reakcyjnego myślenia o społeczeństwie. Pełnią funkcję konserwatywnych biskupów liberalnej części społeczeństwa. Pilnują hierarchii i teraz zabierają głos, żeby ten porządek nie runął” – uważa Śpiewak.
Czytaj też:
Jan Śpiewak złożył wniosek o prezydenckie ułaskawienie. Prosi też o ustawę reprywatyzacyjną