Marszałek Senatu spotkał się z Komisją Wenecką. Wiceminister sprawiedliwości: Wizyta nieoficjalna i nieformalna

Marszałek Senatu spotkał się z Komisją Wenecką. Wiceminister sprawiedliwości: Wizyta nieoficjalna i nieformalna

Marcin Warchoł
Marcin Warchoł Źródło: Newspix.pl / TEDI
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł napisał list do przedstawicieli Komisji Weneckiej. „Mając na uwadze jednoznaczne postanowienia polskiej Konstytucji i z troski o autorytet Komisji jako organu bezstronnego, apolitycznego i działającego na podstawie i w granicach prawa, jesteśmy zmuszeni uznać wizytę przedstawicieli Komisji jako nieoficjalną i nieformalną” – czytamy.

„Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo wśród zasadniczych celów swojej działalności ma promowanie rządów prawa (promoting the rule of law) (art. 1 Statutu Komisji Weneckiej). Polska Konstytucja w art. 9 wskazuje, że Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego” – napisał wiceminister sprawiedliwości w liście skierowanym do przedstawicieli Komisji Weneckiej.

W dalszej części Marcin Warchoł wskazał, które podmioty mogą zaprosić Komisję Wenecką do złożenia wizyty. „Statut Komisji Weneckiej precyzyjnie zakreśla zamknięty krąg podmiotów uprawnionych do zaproszenia Komisji do danego państwa. Należą do nich: Komitet Ministrów, Zgromadzenie Parlamentarne, Kongres Władz Lokalnych i Regionalnych Europy, Sekretarz Generalny, Państwo, organizacja międzynarodowa lub organ uczestniczący w pracach Komisji. Zgodnie z art. 133 i 146 polskiej Konstytucji reprezentantami Państwa w stosunkach zewnętrznych są Prezydent i Rada Ministrów. Żaden z wymienionych podmiotów nie skierował do Komisji zaproszenia, gdyż Marszałek Senatu nie posiada takich kompetencji” – czytamy.

„Naruszenie polskiej Konstytucji i rażące złamanie Statutu Komisji Weneckiej”

Wiceminister sprawiedliwości poinformował także, że „wobec powyższego nie można pozwolić, aby pojawiły się w przestrzeni międzynarodowej wątpliwości co do legalności działań Komisji”. „Mogłoby to bowiem zaszkodzić bezstronności, apolityczności i eksperckiemu charakterowi tego znamienitego organu.Co jednak najistotniejsze, uznanie obecnej wizyty przedstawicieli Komisji jako oficjalnej byłoby naruszeniem polskiej Konstytucji i rażącym złamaniem Statutu Komisji Weneckiej, który Polska szanuje i w warunkach prawa międzynarodowego przestrzega” – poinformował Marcin Warchoł.

„Mając na uwadze jednoznaczne postanowienia polskiej Konstytucji i z troski o autorytet Komisji jako organu bezstronnego, apolitycznego i działającego na podstawie i w granicach prawa, jesteśmy zmuszeni uznać wizytę przedstawicieli Komisji jako nieoficjalną i nieformalną, a wszelkie Państwa ustalenia czy opinie wydane na podstawie takiej nieoficjalnej wizyty za dokumenty nie mające charakteru oficjalnych opinii czy ustaleń Komisji Weneckiej” – poinformował wiceminister sprawiedliwości w oficjalnej korespondencji. Zapewnił także, że resort sprawiedliwości „może udzielić – i chętnie udzieli – wszelkich niezbędnych informacji dotyczących aktualnego ustawodawstwa regulującego funkcjonowanie polskiego sadownictwa przedstawicielom Komisji Weneckiej jedynie podczas ich oficjalnej wizyty”.

Grodzki po rozmowach z Komisją Wenecką

Przypomnijmy – w czwartek 9 stycznia Tomasz Grodzki poinformował po spotkaniu z przedstawicielami Komisji Weneckiej, że opinia w sprawie tzw. ustawy kagańcowej ma zostać wydana w trybie pilnym. – Dostaliśmy obietnicę od przewodniczącego delegacji, że opinia Komisji Weneckiej będzie wydana w trybie pilnym i powinna dotrzeć w środę lub w czwartek tak, by senatorowie mogli się z tym zapoznać – mówił marszałek .

Czytaj też:
Czarzasty do Gozdyry: Jeśli ktoś mówi, że sławię Armię Czerwoną, jest debilem

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości