Komisja Europejska chce zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W tej sprawie do TSUE zostanie złożony wniosek o tzw. środki tymczasowe nakazujące zamrożenie przepisów do czasu rozpatrzenia przez sędziów skargi KE. – Jest to absolutnie smutny dzień. Tak naprawdę Komisja Europejska chce Polskę zastopować, również jest w orszaku tych organów, które chcą zastopować słuszne reformy w Polsce. Która nie przyjmuje do wiadomości, że kwestia organizacji sądownictwa w kraju członkowskim podlega przepisom kraju członkowskiego, a nie innym traktatom – powiedziała w TVP Info Beata Kempa. – W Izbie Dyscyplinarnej Polacy upatrywali bardzo wielkiej nadziei, wielu z nich upatrywało w niej ostatniej deski ratunku i tego, że pewna bezkarność członków tej grupy zawodowej zostanie ukrócona – dodała.
W zupełnie innym tonie wypowiadają się politycy opozycji, którzy w działaniach Komisji Europejskiej widzą szansę na zablokowanie zmian w sądownictwie proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. „Podporządkowując sędziów politykom, PiS przekroczył granicę członkostwa w Unii Europejskiej. Jeżeli TSUE na wniosek KE wyda decyzję o zawieszeniu regulacji dotyczącej Izby Dyscyplinarnej SN, a PiS jej nie uzna, oznaczać to będzie najważniejszy dotychczas krok w stronę Polexitu” – stwierdził Paweł Zalewski.
twittertwitter
„Wniosek o środki zabezpieczenie do TSUE jest powodem do radości – KE staje w obronie prawa polskich obywateli do niezależnego sądu. System dyscyplinujący sędziów stworzony przez PiS to system partyjnego nadzoru i wywierania presji na niezależnych sędziów. Powinien jak najszybciej przestać obowiązywać” – podkreśliła Kamila Gasiuk-Pihowicz.
twittertwitter
Czego dotyczy skarga KE?
KE zamierza wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o zastosowanie środków tymczasowych ws. przepisów dyscyplinujących polskich sędziów, czyli tzw. ustawy kagańcowej autorstwa posłów PiS. Ewentualne przyjęcie wniosków będzie oznaczało, że Izba Dyscyplinarna SN zostanie zawieszona.
Co zakłada projekt autorstwa posłów PiS?
Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw wzbudził duże kontrowersje. Zakłada wprowadzenie zmian dyscyplinujących sędziów. W projekcie zapisano, że podważanie statusu innych sędziów – w tym wskazanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa – będzie najcięższym deliktem dyscyplinarnym. W projekcie autorstwa posłów PiS stwierdzono, że sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. Z kolei w przypadku sędziów Sądu Najwyższego pojawia się konieczność złożenia z urzędu sędziego. Ponadto, do katalogu kar parlamentarzyści chcą dopisać również karę pieniężną w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.
Czytaj też:
Komisja Europejska podjęła decyzję. Izba Dyscyplinarna SN może zostać zawieszona