Po godzinie zakończyło się spotkanie prezydenta z marszałkiem Senatu, poświęcone tzw. ustawie kagańcowej. Z inicjatywą spotkania wystąpił Tomasz Grodzki, który kilka dni temu napisał na swoim profilu na Twitterze, że chętnie w gronie ekspertów porozmawiałby z prezydentem na temat ustawy kagańcowej, która zakłada karanie sędziów za kwestionowanie kompetencji innych sędziów. – Mieliśmy do czynienia ze współdziałaniem władzy, takim spotkaniem, które jest normą, jeżeli chodzi o funkcjonowanie demokratycznego państwa. Była prośba sformułowana przez marszałka Grodzkiego, żeby mógł takie spotkanie odbyć. Pan prezydent oczywiście do tej prośby się przychylił. Rozmowy dotyczyły reformy wymiaru sprawiedliwości – powiedział podczas briefingu prasowego sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
„Rozmowa nie dotyczyła żadnych kwestii szczegółowych”
Wiceszef Kancelarii Prezydenta podkreślił, że rozmowa dotyczyła potrzeby reformy wymiaru sprawiedliwości; nie dotyczyła żadnych kwestii szczegółowych związanych z treścią noweli ustaw sądowych. – Tak jak prezydent bardzo wyraźnie wskazuje, jeżeli chodzi o kwestię procesu legislacyjnego gestorem na tym etapie jest oczywiście Senat i Andrzej Duda patrząc i konstytucyjnie, i regulaminowo, nie jest zaangażowany w ten proces – podkreślił prezydencki minister.
– Ustawa, która zostanie ostatecznie sformułowana, już po pracach senackich, potencjalnie dalszych pracach sejmowych. Gdy zostanie prezydentowi przedłożona, głowa państwa ma w konstytucyjnym terminie 21 dni możliwości co do rozstrzygnięcia procesu, czy to przez podpisanie ustawy, weto lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent bardzo wyraźnie wskazał panu marszałkowi, że jeżeli chodzi o kwestie związane z tym procesem legislacyjnym, gospodarzem tego procesu jest Senat i to tam będą toczyć się prace – dodał Paweł Mucha.
„Umówiliśmy się, że nie będziemy mówić o szczegółach”
– Rozmawialiśmy w cztery oczy, później dołączył do nas minister Mucha, umówiliśmy się, że nie będziemy mówić o szczegółach. Prezydent monitoruje proces legislacyjny ustawy i zapewne bardzo roztropnie podejdzie do niej jak przyjdzie jego kolej. Rozmawialiśmy dość szeroko, bardzo rzeczowo – zaznaczył Tomasz Grodzki.
Czytaj też:
Marszałek Grodzki do Kłeczka z TVP: Pan dżentelmenem nie jest