W środę 15 stycznia w Parlamencie Europejskim odbyła się debata, której przedmiotem były kwestie praworządności w Polsce i na Węgrzech. Głos zabrało około 30 eurodeputowanych. W trakcie dyskusji na forum PE doszło do ostrej wymiany zdań między byłą premier Beatą Szydło a byłym szefem MSZ Radosławem Sikorskim.
– Sądy w Polsce są niezawisłe. Mogą protestować i nikt nie wyprowadza przeciw nim sił porządkowych. Wiedzą o tym wszyscy Polacy siedzący na sali, razem z sędziami, którzy zostali tu zaproszeni – skomentowała Beata Szydło. – Wielokrotnie polski rząd tłumaczył, dlaczego konieczne są reformy wymiaru sprawiedliwości. Jest on do tej pory komunistycznym reliktem w demokratycznym państwie – dodała. – Pani premier Szydło jest tą osobą, która wydała polecenie niepublikowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego – ripostował Radosław Sikorski. Eurodeputowany wytknął byłej premier, że nie jest bezstronna w tej sprawie, gdyż to w jej sprawie toczą się przypadki, takie jak 26 przesłuchań Bogu ducha winnego Sebastiana K. (chodzi o wypadek z udziałem limuzyny Beaty Szydło w Oświęcimiu – red.).
„Jest pan kłamcą! Pan kłamie”
Na odpowiedź byłej szefowej polskiego rządu nie trzeba było długo czekać. – Jest pan kłamcą! Pan kłamie, panie Sikorski, powinnam podać pana do sądu, wobec mnie nie toczy się żadne postępowanie. Jest pan kłamcą, jest pan niegodny tego by zasiadać w tej izbie i mieć mandat z nadania Polaków – grzmiała europosłanka PiS.
Dzień później Radosław Sikorski zamieścił na swoim profilu na Twitterze filmik, w którym pokazał kilka tytułów prasowych dotyczących kwestii nieopublikowania wyroku TK oraz wypadku limuzyny Beaty Szydło w Oświęcimiu. „Pani premier Szydło czekam na pozew” – napisał europoseł Koalicji Obywatelskiej.