Jak wynika z ustaleń dziennikarzy „Rzeczpospolitej”, Komisja Petycji to nowy organ, który pojawi się w Senacie w wyniku podziału obecnie funkcjonującej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Przedstawicielem senatorów z rządzącej w izbie wyższej parlamentu opozycji, którzy wnieśli projekt zmiany regulaminu, jest Krzysztof Kwiatkowski z Koła Senatorów Niezależnych. – Komisja Praw Człowieka jest jedną z najbardziej obciążonych. Liczba projektów dotyczących wymiaru sprawiedliwości jest znaczna i często wywołuje ożywioną dyskusję – tłumaczył polityk.
Co na to Staroń?
– Od lat zajmuję się sprawami zwykłych ludzi, a petycje wpisują się w tę tematykę. Nie można jednak mówić o komisji, której nie ma – skomentowała Lidia Staroń. Jak podaje „Rzeczpospolita”, nieoficjalna kandydatura senator na wspomniane stanowisko budzi jednak pewne kontrowersje u części rządzącej Senatem opozycji. – Taka posada po ostatnich głosowaniach? Wątpliwy pomysł – mówi jeden z polityków. Przypomnijmy – Lidia Staroń zagłosowała z PiS w sprawie tzw. ustawy kagańcowej. Skąd więc pojawił się pomysł na to, aby polityk objęła funkcję przewodniczącej Komisji Petycji? – To gest dla mocno rozpychającego się Koła Senatorów Niezależnych – mówi nieoficjalnie jeden z senatorów KO, którego słowa cytuje „Rzeczpospolita”.
Czytaj też:
Uroczystości w Yad Vashem. Mateusz Morawiecki: Jesteśmy gotowi, żeby odpowiedzieć...