– Sejm przegłosował haniebną ustawę kagańcową, która cofa polski wymiar sprawiedliwości do czasów głębokiego PRL-u. W tym miejscu potrzebne jest wspólne stanowisko wszystkich ugrupowań opozycyjnych. W tym miejscu potrzebny jest jeden głos, który pokaże opinii publicznej, że jesteśmy po tej samej stronie: po stronie Polski demokratycznej, która chce dalszej integracji z Unią Europejską – stwierdził Borys Budka, przewodniczący klubu parlamentarnego PO-KO. – Stąd nasze wspólne oczekiwanie i żądanie od prezydenta niezwłocznego spotkania z przedstawicielami klubów opozycyjnych właśnie po to, by przedstawić argumenty, które pozwolą podjąć prezydentowi jedyną właściwą decyzję, czyli zawetowania tej haniebnej ustawy – mówił Budka.
Zgorzelski: Apeluję o weto
Piotr Zgorzelski z PSL zapewnił, że wszyscy przedstawiciele opozycji zgadzają się co do tego, że konieczna jest reforma wymiaru sprawiedliwości. – Ale ta haniebna ustawa nie ma nic wspólnego z reformą wymiaru sprawiedliwości, ona z pewnością nie służy wymiarowi sprawiedliwości. Służy jedynie Prawu i Sprawiedliwości. Służy temu, żeby wymiar sprawiedliwości został podporządkowany jednej partii politycznej. To wszystko było w PRL-u, to wszystko było w ustrojach totalitarnych – zaznaczył Zgorzelski. – Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy, aby nie czekał z długopisem na podpisanie tych zmian, ale je zawetował – dodał poseł PSL.
Gawkowski: Trzeba odpowiedzialności
– Pierwszy raz w tej kadencji parlamentu stajemy razem. Stajemy w przekonaniu, że polska konstytucja została zdeptana – mówił Krzysztof Gawkowski. Przedstawiciel Lewicy zaprezentował wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy podpisany przez przedstawicieli opozycji. – To spotkanie z prezydentem i jego weto jest możliwe. Trzeba tylko odpowiedzialności, rozsądku. Trzeba stać na straży konstytucji – mówił Gawkowski.
Czytaj też:
Sejm odrzucił weto Senatu. Przyjęto nowelizację ustaw sądowych