Po emocjonującej debacie, w której niektórzy z mówców wyraźnie się wzruszyli, europosłowie przystąpili do głosowania. Za umową brexitową podpisaną między Wielką Brytanią, a 27 innymi państwami członkowskimi w październiku ubiegłego roku głosowało 621 europosłów. 49 było przeciw, a 13 wstrzymało się od głosu.
Po głosowaniu wielu europosłów wstało i odśpiewało „Auld Lang Syne”, popularną szkocką pieśń ludową, często wykonywaną przy okazji pożegnań. Szkocja była tym krajem Wielkiej Brytanii, w którym większość obywateli sprzeciwiało się opuszczeniu UE.
„Chciałabym złożyć hołd tym Brytyjczykom, którzy mieli wydatny wkład w rozwój Unii Europejskiej i poświęcili swoje życie i kariery, by budować naszą wspólnotę. Zawsze będziemy rodziną” – mówiła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, żegnając Wielką Brytanię.
W zeszłym tygodniu Elżbieta II wyraziła zgodę na brexit, a brytyjski premier Boris Johnson podpisał umowę dotyczącą opuszczenia Wspólnoty przez Zjednoczone Królestwo. Głosowanie w Parlamencie Europejskim było przedostatnim warunkiem wymaganym do zatwierdzenia brexitu. Jeśli w czwartek umowę zatwierdzi Rada UE, co wydaje się jedynie formalnością, to brexit stanie się faktem, a w nocy z 31 stycznia na 1 lutego Wielka Brytania opuści UE.
Czytaj też:
Wnuczek ważniejszy niż brexit