Na antenie Radia Zet Beata Lubecka zapytała Michała Dworczyka, czy zagłosowałby za ustawą legalizującą związki partnerskie. – Nie, ja bym nie zagłosował za taką ustawą. Oczywiście też mówimy o czymś, czego nie ma, w związku z tym nie mogę rozstrzygnąć i powiedzieć, jaką decyzję na 100% bym podjął. Natomiast jeśli mówimy o tych projektach, które do tej pory w przestrzeni publicznej się pojawiały i które miały na celu w moim przekonaniu jednak przede wszystkim afirmację związków jednopłciowych, to bym nie zagłosował za tym projektem – stwierdził.
Temat ustawy dotyczącej związków partnerskich powrócił do debaty po wywiadzie prezydenta Andrzeja Dudy dla tygodnika „Wprost”. – Wszystko zależy od tego, jakie rozwiązania zawierałaby taka ustawa – powiedział Andrzej Duda. – Gdyby chodziło o status osoby najbliższej ułatwiający takie sprawy, jak wzajemne wspieranie się, troskę, dowiadywanie się o stan zdrowia, to jako prezydent podpisanie takiej ustawy poważnie bym rozważył – dodał urzędujący prezydent.
Czytaj też:
Prezydent dla „Wprost”: Poważnie rozważyłbym podpisanie ustawy o związkach partnerskich
„Nie są to słowa specjalnie kontrowersyjne”
– Znam pana prezydenta. Jest człowiekiem otwartym, tolerancyjnym. Myślę, że jego deklaracja oddaje to, co myśli – powiedział Ryszard Czarnecki w programie gazety.pl. – Na pewno część osób może być zaskoczonych tym, co powiedział. Natomiast nie sądzę, żeby to był zgrzyt, ponieważ na prezydenta RP głosuje się nie dlatego, że podziela się w 100 proc. jego poglądy (…), tylko dlatego, że generalnie np. uważa się, że dobrze reprezentuje Polskę poza granicami kraju – dodał. Polityk został zapytany, czy zgadza się ze słowami prezydenta. – On to ubrał w taki sposób, że w zasadzie chyba trochę zawęził formułę, o której jest mowa w debacie publicznej. Dla mnie nie są to słowa specjalnie kontrowersyjne – dodał.
Czytaj też:
Leszek Miller reaguje na wywiad Andrzeja Dudy dla „Wprost”. „Specyfika kampanii wyborczej”